KrajRegionWiadomość dnia

Prognozy epidemii w Polsce. Lekarze komentują

Epidemia koronawirusa w Polsce rozpoczęła się 4 marca br., a od mniej więcej miesiąca jesteśmy zamknięci w domach w myśl zasady – zostań w domu. Na pierwszym froncie walki z COVID-19 są lekarze i pielęgniarki, którzy w pocie czoła starają się zahamować pandemię i doprowadzić nasz kraj do normalności. Rząd wprowadza kolejne restrykcje, choć według ostatnich doniesień dojdzie do lekkiego rozluźnienia już w najbliższym czasie. Jak długo to jeszcze potrwa? Sprawę komentują polscy lekarze.

TOP 5 Silesia Flesz: 5 tysięcy za wycieczkę do lasu, albo na myjnię! To nie żart!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Jak komentuje lekarze, realne jest, że w Polsce przyrost zachorowań zostanie zahamowany na poziomie 400 nowych przypadków na dobę. To zdecydowanie lepsza sytuacja niż w innych krajach Europy takich jak Włochy czy Hiszpania. Przypomnijmy, że rząd dość wcześnie i szybko zareagował po kolei wprowadzając nowe restrykcje mające na celu zapewnienie nam bezpieczeństwa – zamknięto granice, wzmożono kontrole sanitarne, zablokowano loty, a każda osoba wracająca z zagranicy musi został w izolacji na 14-dniowej kwarantannie. – Dynamika liczby zachorowań jest u nas inna niż we Włoszech czy w Hiszpanii – zwraca uwagę pulmonolog profesor Tadeusz Maria Zielonka. 

– Polska ma bardziej spłaszczoną dynamikę przyrostu zachorowań, ale jednocześnie ona może być bardziej długotrwała. To efekt obecnych restrykcji i stosowania się do nich. Kraje, które gwałtownie peakowały w górę, szybciej opadną. To jest bezpieczne dla naszego systemu ochrony zdrowia, który mógłby nie wytrzymać peaków włosko-hiszpańsko-francuskich. Nasza służba zdrowia nie pozwala na bardziej gwałtowny wzrost liczby zachorowań  podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM profesor Tadeusz Maria Zielonka z Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.

Pamietajmy, że taki przyrost zachorowań to głównie nasza zasługa – solidarnie zostajemy w domach i wzajemnie izolujemy się doprowadzając do masowego zahamowania wirusa tak bardzo śmiertelnego dla ludzi, w szczególności tych starszych. Dlatego też Ministerstwo Zdrowia i Sanepid mówią jasno – to jak sytuacja rozwinie się w najbliższych dniach zależy bardzo od tego czy będziemy przestrzegać zasad w trakcie świąt. Polska to kraj mocno katolicki, w którym Wielkanoc stanowi fundamentalną tradycję. Święta spędza się w dużym gronie rodzinnym – w tym roku po prostu musi być inaczej jeśli naprawdę chcemy szybko wrócić do normalności.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Czy każdy, nawet dzieci, będzie musiał zasłaniać nos i usta? ODPOWIADAMY

Koronawirus na Śląsku: Służby świąt nie mają. To wyjątkowo pracowita Wielkanoc

Puste kościoły i smutna Wielkanoc w czasie epidemii koronawirusa [WIDEO, ZDJĘCIA]

źródło: RMF 24

red: B. Bednarczuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button