Prohibicja w Radzionkowie! Trzeba będzie wytrzymać bez alkoholu przez całą noc [WIDEO]

4 sierpnia 2020

0 2 minut czytania

Przez koronawirus koniec z opłatą za koncesję na alkohol w restauracjach! — Ceny alkoholu i tytoniu pójdą w górę. Więcej zapłacimy już w styczniu

Radzionków jest kolejnym miastem, w którym wprowadzono nocną prohibicję. Alkoholu w sklepach czy na stacjach benzynowych nie można kupić między godziną 23:00 a 6:00 rano, chociaż dotychczas w tych godzinach spragnionych napojów wysokoprocentowych nie brakowało.

Czytaj także: Nie jedna, ale dwie spalarnie powstaną na Śląsku?

-Praktycznie w weekendy, w weekendy było najwięcej ale ludzie z roboty przychodzą więc po drodze mają, to wstąpią po piwo, po papierosy. Przychodzą, kupują, odchodzą. Nie ma tu innych incydentów – mówi Sabina, ekspedientka w sklepie z alkoholem.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Innego zdania byli jednak radzionkowscy radni. W związku z czym prohibicję postanowili oni w Radzionkowie także wprowadzić.

-Po konsultacjach z komisją przeciwalkoholową, z OPS-em, z policją ta decyzja prawie była jednomyślna. Myślę, że pierwszy obszar to profilaktyka – jednak w nocy głównie osoby uzależnione korzystały ze sklepów oraz nie ma co ukrywać – młodzież, zwłaszcza w okresie letnim. Natomiast drugi temat to to, że sąsiednie miasta, czyli Piekary Śląskie i Bytom miały już wcześniej, od lat, tą prohibicję w związku z czym wycieczki do Radzionkowa alkoholowe, nocne – mówi Gabriel Tobor, burmistrz Radzionkowa.

Radzionków jest kolejnym miastem, w którym wprowadzono nocną prohibicję. Alkoholu w sklepach czy na stacjach benzynowych nie można kupić między godziną 23:00 a 6:00 rano

Wycieczki postanowiono więc ukrócić. Idąc śladem chociażby graniczącego z Radzionkowem Bytomia. Tam nocną prohibicję wprowadzono 1 lipcu 2018 roku i z perspektywy czasu zmianę oceniają pozytywnie.

-Policjanci dostrzegają znaczą poprawę bezpieczeństwa w godzinach nocnych i mniejszą liczbą interwencji związanych z ograniczeniem, które zostało wprowadzone w gminie. Wnioskowali o to ograniczenie mieszkańcy, którzy mieszkają w okolicach sklepów całodobowych i faktycznie odczuwają Ci mieszkańcy że jest znacznie spokojniej. Sami przedsiębiorcy też nie skarżą się na to aby prohibicja w jakikolwiek sposób ograniczała ich działalność – zaznacza Małgorzata Węgiel – Wnuk, UM w Bytomiu.

Podobne odczucia mają w Katowicach. Tu zakaz obowiązuje co prawda jedynie śródmieście, ale także miał wpłynąć na statystki dotyczące liczby interwencji.

-Policja podesłała statystyki, z których wynika, że po pierwszym roku jej obowiązywania zanotowano o 1/3 mniejszą liczbę doprowadzeń do izby wytrzeźwień i o połowę mniej wręczono pouczeń, więc same statystyki pokazują, że jest poprawa. Ale przede wszystkim najważniejsze jest to, że co zgłaszają nam mieszkańcy, że w śródmieściu wieczorem zrobiło się spokojniej – mówi Maciej Stachura, UM Katowice.

W Katowicach nie wykluczają wprowadzenia nocnej prohibicji także w innych dzielnicach miasta.