Protesty służb mundurowych

Podwyżek wynagrodzeń w więziennictwie nie było od trzech lat. Nic też nie wskazuje na to, że będą w przyszłym roku. To, jak mówią związkowcy, potęguje frustrację. – Jest pewna niechęć do służby, do pracy, do poświęcania się dla państwa. Nie są zadowoleni z tej reakcji rządu i pominięcia nas jako służb mundurowych, w całości przy podwyżkach – podkreśla Tomasz Pagacz, Związek Zawodowy Pracowników Więziennictwa w Katowicach. Podwyżkach, na które prawdopodobnie będą mogli liczyć wojskowi i policjanci. Dlatego trudno się dziwić protestom, tych którzy zostali pominięci. – Wszystkie służby mundurowe to system bezpieczeństwa państwa i bezpieczeństwo każdego z nas. Osłabienie ogniwa powoduje, że słabnie cały system – oznajmia Leszek Wawrzyniak, Związek Zawodowy Pracowników Więziennictwa w Katowicach.
Mimo najwyższych notowań wśród służb i zaufania społecznego, również o wzroście płac dla strażaków mowy na razie nie ma. Flagi na jednostkach to pierwsza faza protestu. Jeśli nie będzie zapewnień ze strony rządu zaostrzenie protestu jest możliwe, nie wiadomo tylko w jaki sposób. – W wypadku wystąpienia zagrożenia życia lub mienia jednostki państwowej straży pożarnej na pewno podejmą każdą akcję – wyjaśnia Bogusław Wrona, Związek Zawodowy Strażaków “Florian” w Katowicach. W Katowicach mundurowi solidarnie zasiedli przy okrągłym stole. Zabrakło policjantów, którzy mimo obiecywanych im podwyżek protest popierają. Zabrakło też flag. – To jest tylko sprawa techniczna. Myślę, że w najbliższym czasie fany zawisną na naszym gmachu – tłumaczy Dariusz Kowalski, Związek Zawodowy Policjantów w Katowicach.
Bo wyższe wynagrodzenia dla wszystkich są we wspólnym interesie – przekonują mundurowi – nie od lipca jak zapowiadano, ale już od czerwca. – Mamy praktycznie gorący okres, gorący okres przed Euro, przygotowań również. I wszystkie te służby będą brały udział w zabezpieczaniu największej od wielu lat imprezy – mówi Antoni Duda, NSZZ Policjantów. Rząd na podwyżki przewiduje 200 milionów złotych. Żeby dostali je wszyscy potrzebne będzie o 130 milionów złotych więcej. Pieniędzy mają szukać ministrowie we własnych budżetach. – Szukamy rozwiązania pod kątem ewentualnych podwyżek. Dla straży pożarnej, czy straży granicznej. W tym momencie trwa analiza budżetów – stwierdza Małgorzata Woźniak, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Budżetów, w których pieniędzy brakuje. A realne propozycje podwyżek dla pozostałych służb mogą się pojawić najwcześniej za pół roku.