Przebudowa gliwickiej starówki

Na gliwickim rynku kolorowo głównie jest za sprawą przechodniów. Gdy ich brakuje dominuje szarość. – Jest brudno i brzydko, niezadbany jest w ogóle rynek. Powinni wszystko odnowić i ładnie zrobić. W innych miejscowościach jest ładnie, a tu w Gliwicach najgorszy rynek jest – uważa Halina Pólińska, mieszkanka Gliwic. Niebawem podobnych opinii powinno byc znacznie mniej, bo gliwicką starówkę czeka gruntowny remont. Najbardziej widoczna zmiana będzie na rynku. – Zrywamy te wszystkie płyty betonowe, które są na dzień dzisiejszy. Kładziemy tam nawierzchnie, która jest swoją strukturą odpowiednia dla rynku czyli klasyczny granit, granit będzie w różnym kolorze od żółtego do szarości – wyjaśnia Ewa Przybył, pracownia architektoniczna Venit.
Oprócz granitu oprawa świetlna wyeksponować ma budynek Ratusza i niektóre kamienice. Do tego nowe ławy no i coś jeszcze co cieszy niewątpliwie tych, którzy interesują się historią Gliwic. – Znikną wszystkie parasole reklamujące marki piwa, że znikną reklamy tandetne niejednokrotnie znajdujące się na zabytkowych elewacjach budynków – mówi Marian Jabłoński, znawca historii Gliwic. Remont starówki pochłonie z miejskiego budżetu dziesięć milionów złotych. Pierwsze prace mają ruszyć w przyszłym roku, ale o dokładnym terminie urzędnicy rozmawiać nie chcą, bo nim rozpocznie się remont na płytę rynku wkroczą archeolodzy. – Zależy co tam odkopią, ale załóżmy, że tam nie ma nic ciekawego i ważnego dla archeologii i archeolodzy zejdą w miarę szybko, to po opuszczeniu rynku przez archeologów potrzeba nie więcej jak pół roku, żeby to wszystko się zmieniło – tłumaczy Marek Jarzębowski, UM Gliwice.
Stowarzyszenie Moje Miasto ma nadzieje, że zmiana ta będzie delikatna, a rynek zachowa swój charakter. – Gliwicki rynek to jest tak naprawdę jedno z ostatnich miejsc w Silesii, które zachowuje ten stary średniowieczny układ. Rynek bytomski nie wygląda tak dokładnie ,jak wyglądał trzysta, czterysta lat temu – oznajmia Piotr Kasprzyk, Stowarzyszenie Moje Miasto.
Jak mówią architekci po remoncie układ starówki na pewno będzie zachowany, co nie oznacza wcale, że nie nabierze on nowych barw.