Przed premierą musicalu ”Wesołe Kumoszki” w Teatrze Rozrywki

Oglądając musical “Wesołe Kumoszki” o dobry humor nie jest trudno. Intryga, zmienne uczucia bohaterów i żądza zemsty – jednym zdaniem nieustanne starcie mężczyzn z kobietami. – Ja myślę, że o tym jest ta sztuka, żeby faceci byli trochę porządniejsi, trochę bardziej do nas przywiązani. Może trochę bardziej wierni, trochę bardziej ufni – uważa Maria Meyer, aktorka dramatu i estrady. Bardziej niż grany przez Adama Szymurę główny bohater sztuki. Rubaszny szlachcic postanawia uwieść równocześnie dwie zamężne kobiety. Nie wie jednak, że to najlepsze przyjaciółki, które szybko dowiadują się o jego planie. – Bardziej wychodzi ta jego czarna strona, ale panie jednak się z nim widują, chociaż on na tym źle wychodzi – wyjaśnia aktor.
Bo szybko pada ofiarą wyrafinowanych kobiecych żartów. To właśnie one są siłą komiczną spektaklu. Spektaklu, który przez krytyków od lat uważany jest za mistrzowski portret obyczajowy każdej epoki. Właśnie dlatego musicalowa adaptacja tej komedii w Teatrze Rozrywki zabawi na długo. W tym czasie widzowie będą mogli ocenić dosyć nowatorskie podejście do sztuki Szekspira. – Bardzo współczesny Szekspir z bardzo z muzycznym potraktowaniem tego materiału. To jest wystarczająca przygoda dla tych wszystkich, którzy chociaż troszeczkę lubią teatr – zachwala musical Dariusz Miłkowski, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Rozrywki. A przy okazji są fanami spektakli w reżyserii Laco Adamika. Znanego z takich realizacji jak ”Straszny dwór”, ”Carmen” czy ”Chopin”. Adamik sięgnął po “Wesołe Kumoszki”, bo jak twierdzi, farsa jest ponadczasowa. – Jest namiętność, są konflikty, a jednocześnie jest pogoda ducha i ciepły stosunek do ludzi.
Jednak zanim to wszystko, jeszcze kilkadziesiąt godzin prób. – Walczymy, jeszcze tylko dwa dni do premiery. Wyglądamy jak wyglądamy, wczoraj próbowaliśmy do północy, dzisiaj od rana w teatrze – oznajmia Dariusz Niebudek, aktor dramatu. Ale już teraz można wznieść toast za sukces, przynajmniej komercyjny. Bo biletów nie ma nie tylko na premierę, ale i wiele kolejnych spektakli.