Przed zimą

Jeszcze niedawno nieprzewidywalna natura pozbawiła ich domów, teraz ta sama choć juz mniej gwałtowna przeszkadza w ich odbudowaniu. – My brałyśmy kogo sie dało, żeby przykryć, ale tego jeszcze nie mamy zrobionego przed zimą – mówi Florentyna Sowa. Taki wyścig z czasem w podczęstochowskiej Kalinie trwa od kilku kilku tygodni. Przez ten czas poszkodowani przez trąbę powietrzną z niepokojem spoglądali w niebo. Z jednym życzeniem. – Żeby przynajmniej zadzaszyć przed zimą, żeby przykryć przed zimą – mówi Tadeusz Melnarowicz.
Ale nie wszystkim się udało. Tadeusz Melnarowicz wraz żoną od kilku miesięcy próbuje odbudowac dom, który straciła jego matka. Robota szła sprawnie. Do dziś. – To jest wszystko surowe w środku. Niewykończone i nie ma mozliwości – mówi Krystyna Melnarowicz.
Mieszkańcy oprócz pogody narzekają też na powolną wypłatę pieniędzy z gminy. Państwo na pomoc dla nich przeznaczyło ponad 16 milionów złotych, do tej pory wydano nieco ponad dziewięć. Do wypłaty zostało jeszcze prawie siedem milionów. Jak mówią urzędnicy żeby poszkodowany otrzymał całość pieniędzy najpierw musi udowodnić, zwykle wójtowi, że prawidłowo wydał te już otrzymane.
Następne transze jak zapewnieją urzędnicy zostaną wypłacone najpóźniej do 15 grudnia. Mieszkańcy poczekają, bo nie mają wyjścia. Pogoda już nie musi być tak łaskawa.