Przegląd filmów krótkometrażowych w Katowicach
Kolorowy papier, plastelina, aparat fotograficzny i dobry pomysł. Wbrew pozorom to nie przepis na dziecięcą zabawę, ale na prawdziwą sztukę. Ruchomy obraz powstaje wówczas dzięki tak zwanej metodzie zdjęć poklatkowych. To kilka tysięcy fotografii połączonych za pomocą specjalnego programu i wyemitowanych z prędkością 25 klatek na sekundę. – W tym momencie nasze oko jest oszukane – stwierdza Piotr Herla, współtwórca filmu. Ale żeby takie oszustwo się udało potrzeba wiele pracy. – Trzeba mieć cierpliwość do takich rzeczy. Dwie minuty materiału kręci się przez kilka dni – wyjaśnia.
Film miał być prostą historią, bez głębszego przesłania. Gdy trafił do internetu okazało się, że przesłanie jednak jest. – Nigdy nie myśleliśmy, że to będzie film odbierany później jako przeciw paleniu – przyznaje Herla. Okazało się, że nawet tak z pozoru niepozorny film jest sztuką.
Co więcej “shorty”, czyli krótkie filmy tworzone różnymi technikami to w światowym kinie prawdziwa potęga. Dowodem na to może być Przegląd Filmów Krótkometrażowych “Future Shorts” w katowickim Centrum Sztuki Filmowej. – Są to zarówno filmy fabularne, dokumenty, teledyski czy animacje, czyli różne gatunki filmowe, a tą rzeczą wspólną jest to, że są one krótkie to znaczy, że treść jest skondensowana do kilku, kilkunastu minut – wyjaśnia Agnieszka Wiltos z CSF w Katowicach.
W ramach imprezy prezentowane są najlepsze światowe produkcje, które powstały w tym roku.
