Przerzucili przez polską granicę pół tysiąca osób z Ukrainy, Rosji i Mołdawii. Gang szmuglerów ludzi rozbity przez Straż Graniczną [WIDEO]
W akcji, podczas której zlikwidowano działający od dłuższego czasu gang, przerzucający ludzi przez granicę Polski, oprócz funkcjonariuszy Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej – min. z Bielska-Białej, wzięli udział pogranicznicy z Nowego Sącza. Akcja rodem z amerykańskich filmów – funkcjonariusze w namierzonym pod Warszawą mieszkaniu przestrzelili zamki, wyłamali drzwi specjalnym taranem i zatrzymali członków gangu, namierzanego od dłuższego czasu. Przestępcza grupa, za odpowiednie wynagrodzenie, szmuglowała przez polską granicę obywateli Rosji, Mołdawii, Ukrainy i Białorusi. Prowadzący sprawę oceniają, że w ten sposób wwieziono do Polski nielegalnie co najmniej 500 osób. Członkowie gangu fałszowali pieczęcie Powiatowych Urzędów Pracy, którymi stemplowano dokumenty – min. oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom. Stempel miał świadczyć o tym, że dokument został zarejestrowany w urzędzie pracy, ale były to fikcyjne firmy i podstawione osoby, tzw. słupy. Za swoistą przepustkę do Polski cudzoziemcy członkom gangu płacili od 100 do 150 euro. Cudzoziemcy jednak nie zostawali zazwyczaj w Polsce – po przekroczeniu naszej granicy udawali się do krajów Europy Zachodniej.
Czteroosobowy gang namierzono i rozbito w jednej z podwarszawskich miejscowości. Akcję przeprowadzili funkcjonariusze Straży Granicznej z Bielska-Białej, wspierani przez Wydział Zabezpieczenia Działań SG w Nowym Sączu. Okazało się także, że grupa wyłudzała kredyty, znaleziono także w ich mieszkaniu duże ilości narkotyków. Zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie. Śledztwo jest w toku.