Przewodniczący libijskiego parlamentu: W większości miast przywrócono już spokój
Muhammad az-Zwai poinformował także o powołaniu komisji, która będzie wyjaśniała okoliczności przemocy, do których doszło podczas protestów przeciwko Muammarowi Kadafiemu. Akty przemocy na demonstrantach potępiła Rada Bezpieczeństwa ONZ i wezwała do zaprzestania używania broni przeciw protestującym.
Wcześniej minister spraw wewnętrznych Libii zaapelował do armii, aby stanęła pod stronie narodu i poparła jego “uzasadnione żądania”. Abdel Fattah Junes al-Abidi ogłosił, że wypowiada posłuszeństwo Muammarowi Kadafiemu – poinformowała telewizja Al-Dżazira.
Libijskie władze ujawniły, że w kilkudniowych zamieszkach zginęło 300 osób, w tym 58 żołnierzy. To pierwszy oficjalny bilans trwających do ubiegłego tygodnia starć podany przez rząd w Trypolisie. Według tych danych blisko połowa osób zginęła w Bengazi, drugim co do wielkości mieście Libii. Liczbę ofiar zamieszek ujawniono w czasie konferencji prasowej syna Muammara Kadafiego Seifa al-Islama – wyświetlono je na wielkim ekranie. Przedstawiciele ONZ ostrzegli, że Kadafiemu mogą za to zostać postawione zarzuty zbrodni przeciwko ludzkości.
Natomiast dziennikarz amerykańskiego magazynu “Time” Robert Baer twierdzi, że przywódca Libii Muammar Kadafi wydał rozkaz podpalenia szybów naftowych i ropociągów w kraju. Zdaniem Roberta Baera, Kadafi daje w ten sposób wyraźny sygnał: “Albo ja albo chaos”.
Amerykański dziennikarz powołuje się na źródła zbliżone do libijskiego dyktatora, według których poparcie dla Kadafiego systematycznie spada. Ma go popierać już tylko niewiele ponad 10 procent żołnierzy. Podobno Kadafi nakazał uwolnienie więźniów mając nadzieję, że opowiedzą się po jego stronie.
Muammar Kadafi zapowiedział wczoraj, że nie ustąpi i będzie walczył “do ostatniej kropli krwi”. W ponad godzinnym przemówieniu do narodu zapewniał, że jest przygotowany na męczeńską śmierć. Potępił uczestników masowych protestów, nazywając ich “szczurami”, “karaluchami”, “terrorystami” i “zdrajcami”, którzy zamierzają zrobić z Libii państwo islamskie. Zarzucił im działnie pod wpływem alkoholu i narkotyków oraz dążenie do destabilizacji kraju.