Region

Przez rzekę do Czech po alkohol. Musiała ich ratować policja

To, że na granicach wróciły kontrole, nie oznacza, że nie można przez nie przejść. Ale o tym chyba zapomnieli 52-letni mieszkaniec Olsztyna i jego 40-letni kolega z Ciechanowa, którzy postanowili dopłynąć do Czech po alkohol. Dosłownie. A przy okazji mieli po 3 promile.

TOP 5 Silesia Flesz: Nie leczcie koronawirusa papierem toaletowym!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

W piątek rano policja z Cieszyna otrzymała informację o dwóch mężczyznach, którzy próbowali przekroczyć granicę z Czechami przez rzekę Olzę. Gdy patrol dotarł na miejsce, policjanci zauważyli mężczyznę, który z powodu silnego nurtu rzeki nie mógł przejść na czeską stronę. Jeden z mundurowych wszedł za nim do wody i pomógł mu bezpiecznie wyjść na polski brzeg. Nurt porwał mężczyźnie buty, dlatego też policjanci dali mu inne obuwie. W tym samym czasie, z czeskiego brzegu Olzy, drugi mężczyzna, prawdopodobnie zauważywszy tamtejszych policjantów, postanowił wrócić do swojego kolegi.

Gdy obaj stanęli już na suchym brzegu w polskim Cieszynie okazało się, że nie są najtrzeźwiejsi. Wynik badania wykazał w ich organizmach po ok. 3 promile alkoholu. 52-letni mieszkaniec Olsztyna i jego 40-letni kolega z Ciechanowa wytłumaczyli policjantom, że do Czech przez rzekę wybrali się, aby kupić… alkohol. Obaj zostali ukarani mandatami za przekroczenie wbrew przepisom granicy RP, a następnie trafili na wytrzeźwienie.

Źródło i foto: Śląska Policja

Ciąg dalszy artykułu poniżej

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

SZOK! Uzbrojony w maczetę uciekł z kwarantanny! Taksówkę zatrzymała policja [WIDEO]

Apele o pozostanie w domu nie pomagały, więc miasta zamykają parkingi [WIDEO]

Duda: Zwolnienie z płacenia składek na ZUS przez 3 miesiące

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button