Przyczyna śmierci łóżeczkowej

 Niemal wszystkie zgony następują podczas snu dziecka. Jak wykazali naukowcy z Europejskiego Laboratorium Biologii Molekularnej we Włoszech, niski poziom serotoniny powoduje zmiany tętna oraz temperatury ciała, które w przypadku myszy doprowadziły do nagłej śmierci. Wcześniej do podobnych wniosków doszli Amerykanie. Serotonina to neuroprzekaźnik, przekazujący informacje pomiędzy komórkami mózgu. Ma związek między innymi z nastrojem. Badane przez naukowców myszy należały do szczepu, w którym wytwarzanie serotoniny zostało zmniejszone metodami inżynierii genetycznej. Z pozoru zachowywały się normalnie, jednak zdarzały się wśród nich sporadyczne i nieprzewidywalne spadki tętna oraz temperatury ciała. W rezultacie ponad połowa zwierząt zdechła we wczesnym okresie życia. Jeśli rzeczywiście przyczyną nagłej śmierci niemowląt jest brak serotoniny, pozostaje pytanie, czy wynika to z działania środowiska czy też czynników genetycznych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button