PŚ w Willingen: Fatalny występ Polaków
Polacy w pierwszej serii zajęli 10. miejsce i nie zakwalifikowali się do drugiej serii.
Po pierwszej serii prowadzili Norwegowie, którzy jako jedyni, obok Niemców, startowali w najsilniejszym składzie. W drugiej serii emocje zaczęły się po skoku Martina Schmitta, który uzyskał 139,5 m. Po nim na belce zasiadł Anders Jacobsen, który okazał się lepszy, bowiem skoczył 145 metrów.
Gdy w ostatniej kolejce Michael Uhrmann zaliczył 141,5 m, wszystko zależało od Bjoerna Einara Romoerena. Norweg nie sprostał jednak zadaniu i skoczył tylko 130 metrów. Dzięki temu to Niemcy cieszyli się ze zwycięstwa, a Norwegom przypadło drugie miejsce.
Polski zespół, osłabiony brakiem zawodników, którzy przygotowują się do startów w zimowych igrzyskach, zajął 10. miejsce. Polacy okazali się lepsi jedynie od Kazachstanu, Rosji, Szwajcarii i Szwecji.
Najlepiej zaprezentował się Jakub Kot, który skoczył 119 metrów. Marcin Bachleda osiągnął 115,5 metra, Andrzej Zapotoczny 112,5 metra, a Grzegorz Miętus – 99 metrów.
Konkurs w Willingen był ostatnimi zawodami przed igrzyskami olimpijskimi w Vancouver.