Puchar Ligii w futsalu kobiet

Uprawianie dyscypliny sportu uważanej za typowo męską nie należy do najłatwiejszych. Generalnie zastanawiają się jak to jest możliwe, uważają że kobiety nie potrafią grać w piłkę. Dopiero później kiedy przyjdą na mecz i to się dziwią, że jednak wszystko idzie w dobrym kierunku. Na początku jest trudno, później myślę, że jest jakiś podziw i szacunek – mówi Małgorzata Sienkiewicz. Podziw na pewno mogą wzbudzić piękne bramki, których podczas turnieju o Puchar Ligi futsalu kobiet padło wiele. Coraz więcej dziewczyn gra w piłkę nożną. Jest do dyscyplina, która się rozwija. Futsal jest to rodzaj odmiany od piłki nożnej na boisku i jest to szybsza gra – tłumaczy Magdalena Golba.

By grać na takim poziomie jak zawodniczki w Tychach potrzebne są jednak lata ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń. Nie wiem ile inni trenują ale my trenujemy dwa, trzy razy w tygodniu. Pracuję dwanaście lat z dziewczynami i wcale nie uważam, że jest trudniej niż z chłopakami. Mało tego uważam, że są bardziej ambitne – uważa Stanisław Dyja (Rolnik Głogówek).

Zdecydowanym faworytem pucharowego turnieju była drużyna świeżo upieczonych mistrzyń Polski – Impulsu Ampolu Siemianowice Śląskie. Zawodniczki z Siemianowic jak na mistrza przystało z roli tej wywiązały się znakomicie. Wygrały trzy z czterech spotkań i zasłużenie wygrały Puchar Ligi.