Puchar Polski już bez Rozwoju i Zagłębia, za to z GKS Katowice, Górnikiem i Tychami [Zdjęcia]
Choć spotkaniem na szczycie nazwać meczu Rozwój Katowice – Legia Warszawa nie można, to zainteresowanie meczem okazało się ogromne! “-Dzisiaj jestem pierwszy raz na meczu takiej rangi i chciałem zobaczyć jak to wygląda. Kibicuję temu klubowi tak bardziej telewizyjnie, a tak na meczu jestem trzeci, czwarty raz dopiero” – mówi Marcin Gragar, kibic Rozwoju Katowice. Trybuny pełne, przynajmniej te gospodarzy. Fanom mistrza Polski przyznano 80 wejściówek. Z Warszawy “legionistów” przyjechało na Rozwój o wiele więcej. Wejść chcieli wszyscy, więc nie wszedł nikt. Pozostało im kibicowanie zza ogrodzenie i okrzyki “piłka nożna dla kibiców”. Legia Warszawa bez dopingu i tuż przed walką o Ligę Mistrzów wyszła na murawę w “drugim garniturze”.
“-Rozwój Katowice może zrobić niespodziankę, zobaczymy, w każdym razie jestem ciekawy tego meczu. Czy Legia Warszawa ich zlekceważy czy nie” – mówi jeszcze przed meczem Jan Furtok, były prezes i trener GKS-u Katowice. Niespodzianki nie było. Pierwsza kapitulacja w 16 minucie. I choć katowiczanie próbowali odrobić straty powodów do zadowolenia kibicom wiele nie dali. Do przerwy 2-0 dla Legii, a po gwizdku sędziego jak z nut po przerwie grała już tylko drużyna z Warszawy. Rozwój Katowice ostatecznie stracił trzy gole, nie strzelając żadnego. “-Nie liczyłam na nic, ale szkoda, że nie strzelili żadnej bramki, tylko tyle. (Przynieśli wstyd?) Nie, bardzo dobrze grali. Jestem dumna” – mówiła po meczu Rozwoju z Legią Patrycja Dąbrzalska, która kibicuje Rozwojowi Katowice.
Dumny z gry nie, ale usatysfakcjonowany. Jan Urban – szkoleniowiec Legii Warszawa przyznał, że od wyniku z Rozwojem Katowice znacznie ważniejsze było oszczędzenie nóg piłkarzy przed środowym meczem ze Steauą Bukareszt w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów: “-trenerzy nie lubią takich spotkań, bo wiemy, że bardzo wiele można stracić, a awans jest obowiązkiem.” – mówił Jan Urban. “-Mieliśmy wprawdzie telefony z Bukaresztu, żeby Legię ostrzej potraktować ale… faktycznie mam taką drużynę i mam czasem z tym problem, bo nie mam takiej drużyny ostro grającej” – mówił z kolei Diethmar Brehmer, trener Rozwoju Katowice.
Ostre pucharowe starcia też na innych stadionach w regionie. Do 1/16 Pucharu Polski zakwalifikowały się Górnik Zabrze oraz GKS Katowice i GKS Tychy. Dziś dołączyć do nich może Piast Gliwice, który zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Ostatnim śląskim zespołem, który otarł się o zdobycie pucharu w ubiegłym roku był Ruch Chorzów. W finale przegrał z Legią 3:0