Radość w Raciborzu

8 lat na boiskach kobiecej Ekstraligi dominowały piłkarki AZS-u Wrocław. W tym sezonie ich hegemonię przerwały zawodniczki z Raciborza. Popularne Unitki jak mówi się zawodniczkach Unii Racibórz zapewniły sobie tytuł Mistrzyń Polski. Co więcej zrobiły to na boisku wrocławianek wygrywając z AZS-em 1:0. Gola na wagę złota strzeliła Anna Sznyrowska. Cieszyłyśmy się bardzo, to była pierwsza wygrana z Wrocławiem w meczu ligowym. Mogłyśmy się zatem cieszyć ze zwycięstwa tam, ale przede wszystkim z tego, że zdobyłyśmy Mistrzostwo na ich terenie – mówiła zawodniczka. Mistrzostwo o tyle cenne, że wywalczone zaledwie w dwa lata po awansie drużyny do Ekstraligi. Takiej pracy jaką wykonują w Unii może pozazdrościć chyba większość klubów. Całokształt, a jednocześnie takie najdrobniejsze rzeczy, jednostki treningowe, przygotowanie psychiczne, fizyczne. Wszystkie takie malutkie części składają się na ten ogromny sukces – wyjaśnia Daria Antończyk.
Ten ogromny sukces przyniósł w Raciborzu wielką radość, ale zarząd klubu już myśli o kolejnym sezonie. A łatwo nie będzie. Nowe zobowiązania i dodatkowo kupa roboty to tyle na dzień dzisiejszy oznacza dla klubu. Jeśli ktoś myśli, że to się przełoży na jakieś gratyfikacje to raczej jest w błędzie – stwierdza Remigiusz Trawiński, trener Unitek. Dałby Bóg by takie problemy miały wszystkie kluby na Śląsku. Ostatni mecz sezonu Unia Racibórz rozegra na własnym stadionie już w sobotę. Ich rywalkami będzie zespół Pragi Warszawa. Wtedy też Unitki odbiorą Puchar i medale.