Świat

Raport MAEA: Iran nadal rozwija swoją politykę nuklearną

Eksperci stwierdzili, że w swym drugim ośrodku atomowym w Kum -Teheran instaluje 3000 wirówek. Nowy zakład uzyska pełną zdolność operacyjną latem tego roku, wzbogacając uran w stopniu potrzebnym do budowy bomb atomowych.

Inspektorzy nie wykluczyli, że Iran ma już wystarczającą ilość wzbogaconego uranu do produkcji pierwszej głowicy jądrowej. Teheran udoskonalił bowiem technologię wirówek w ośrodku atomowym w Natanz.

Inspektorów niepokoi również oświadczenie Teheranu dotyczące manipulacji elementami paliwowymi w rdzeniu reaktora w Buszerze, który został zbudowany przez Rosjan. Zdaniem ekspertów, po kilku miesiącach pracy elektrowni w Buszerze, Iran będzie dysponował kilkoma głowicami bojowymi opartymi na plutonie o mocy 12 kiloton.

W swoim raporcie inspektorzy zwrócili uwagę, że Iran sabotuje współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej, co może świadczyć o tym, że jego program jądrowy służy celom wojskowym.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Najnowszy raport Międzynardowej Agencji Energii Atomowej sugeruje, że również Syria usiłowała rozwijać tajny wojskowy program nuklearny. Te przypuszczenia należałoby jeszcze potwierdzić, ale austriaccy dyplomaci, akredytowani przy Agencji twierdzą, że Damaszek odmówił inspektorom ONZ wstępu do swoich instalacji nuklearnych.

Inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej twierdzą, że gruzy obiektu w ośrodku atomowym Al Kibar – zbombardowanego przez Izrael we wrześniu 2007 roku – mogą świadczyć o istnieniu podziemnego reaktora atomowego. W odłamkach gruzu wykryto bowiem ślady grafitu i uranu.

Inspektorzy ONZ już wcześniej zbadali zarzuty wobec Syrii, która na podstawie informacji amerykańskiego wywiadu, miała współpracować z Koreą Północną w budowie reaktora atomowego na terenie ośrodka Al Kibar. Nie znaleziono wówczas śladów promieniowania oraz stali hartowanej i węgla, co mogłoby swiadczyć o grafitowym pochodzeniu reaktora. Inspekcję powtórzono, ponieważ Amerykanie twierdzili, że reaktor nie był czynny i miał dopiero zostać wypełniony rdzeniami paliwowymi a po zbombardowaniu Syria zrównała teren z ziemią i zbudowała na tym miejscu nową halę.

Potwierdzenie tego przypuszczenia wymagałoby jednak kolejnej, trzeciej, wizyty inspektorów w Syrii. Dyplomaci akredytowani przy Agencji sugerują jednak, że Damaszek nie wyraził zgody na dalsze inspekcje w obiektach nuklearnych, mimo osobistej prośby szefa Agencji Yukyia Amano, który interweniował w tej sprawie u syryjskiego ministra spraw zagranicznych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button