KrajWiadomość dnia

Raport ws. śmierci Blidy: Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro przed Trybunał Stanu

Niemal finał 3,5-letniej pracy sejmowych śledczych – 259 stron projektu raportu, który miał wyjaśnić okoliczności śmierci byłej posłanki SLD i byłej minister Barbary Blidy. Dowodów na samobójstwo Barbary Blidy, posłowie nie podważyli. W raporcie sugerują, kto powinien opowiedzieć za to, co wydarzyło się w domu byłej posłanki 25 kwietnia 2007 roku. – Przy pomocy prawa karnego, prawa karnego eliminować poszczególne osoby z grup, które Jarosław Kaczyński nazwał układem, to jest naruszenie konstytucji – stwierdza Ryszard Kalisz, przew. komisji śledczej ds. śmierci Barbary Blidy.

Za to według autora raportu były premier i były minister sprawiedliwości powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Zdaniem Ryszarda Kalisza Jarosław Kaczyński jako szef rządu organizował nieformalne narady m.in. z udziałem Zbigniewa Ziobry, podczas których naciskano konkretnych prokuratorów i szefów jednostek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – Czekam na ten Trybunał z niecierpliwością, jeśli tęczowy Ryszard będzie oskarżał, to ja będę tym bardziej rad – odpowiada Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości.

Nie można kogoś stawiać przed Trybunałem Stanu na podstawie ogólnika. Takie absurdy można tłumaczyć kampanią wyborczą, można tłumaczyć tylko i wyłącznie polityką – dodaje Anna Zalewska, posłanka PiS.

Ta sprawa od początku była polityczna, podkreśla Jacek Blida, syn byłej posłanki. Jego zdaniem tragiczne wydarzenia sprzed czterech lat powinny stać się przestrogą dla kolejnych ekip rządzących. – To oni powinni wziąć odpowiedzialność za to, żeby w tym kraju już nie zdarzyła się taka sytuacja, że jeden z polityków, który dorwie się do władzy będzie wykorzystywał wszystkie możliwe służby.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Długo oczekiwany raport przynosi ulgę – mówi Henryk Blida – komisja w swoich wstępnych ustaleniach poszła o wiele dalej niż prowadząca śledztwo prokuratura w Łodzi. Ta postawiła zarzuty jedynie jednemu z trzech funkcjonariuszy ABW, którzy mieli zatrzymać jego żonę. – Do żony przyszli bardzo szybko, twierdząc, że popełniła jakiś tam błąd i uważam, że jeśli popełnili błąd, to też powinni za niego odpowiedzieć.

Zdaniem Ryszarda Kalisza przed sądem za tę sprawę powinni stanąć Zbigniew Ziobro, szef ABW i funkcjonariusz nadzorujący zatrzymanie Barbary Blidy w jej domu. Jednak ustalenia sejmowych śledczych nie są wiążące dla prokuratury. – Tylko do wniosków z ostatecznego raportu będziemy się odnosić. Na pewno się z nimi zapoznamy i podejmiemy jakieś decyzje – tłumaczy Rafał Sławnikowski, Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Członkowie komisji dostali miesiąc na poprawki do raportu. Sejmowi śledczy mają nad nim głosować 19 lipca.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button