RegionWiadomość dnia

RAŚ powalczy o głosy w wyborach także na Podbeskidziu

Chociaż barwy RAŚ z Podbeskidziem nie wiele mają wspólnego, to Ruch Autonomii Śląska na południe regionu znacznie wykracza poza autonomiczny apetyt. – W samym Bielsku i Białej tej nie śląskiej, tej małopolskiej Białej, która stanowi część miasta Bielsko Biała – cześć naszych propozycji powinna spotkać się z ciepłym przyjęciem – uważa Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska. Ale nie wszystkich. To nie przeszkadza RAS-iowi w wystawieniu z samego tylko Podbeskidzia i Śląska Cieszyńskiego 12-tu kandydatów. – Panom z tego Ruchu – studiowałem na Śląsku – mógłbym powiedzieć ”chopaki ciepnijcie to na hasiok” – oznajmia Jarosław Klimaszewski, Rada Miejska w Bielsku-Białej.

Tyle że o ”hasioku” słyszeć nie chcą autonomiści z Podbeskidzia. Marcin Melon z okręgu bielskiego ruszy do boju o sejmik śląski. – W ostatnich miesiącach coraz więcej młodych ludzi z tych okolic prowadzi swój akces. Nie wiem czy to wynika właśnie z zniechęcenia działalnością partii ogólnopolskich takich jak PiS czy PO, czy ludzie coraz częściej czują ten związek ze swoim regionem. Na Podbeskidziu jednak Ruch Autonomii Śląska nie działa wcale. Nie oznacza to jednak, że nie zdobędzie głosów. Cztery lata temu na Podbeskidziu i Śląsku Cieszyńskim zyskali ich około ośmiuset. – Daje im możliwość uzupełnienia do progu 5%, chyba tylko dlatego. Nie odbija się tu jakimś echem ich działalność – stwierdza Marian Ormaniec, wicemarszałek województwa śląskiego.

Działalność, której nie obawiają się lokalni politycy PSL-u. W RAS-iu widzą nawet swojego partnera. Według spekulacji to RAŚ ma być czarnym koniem tych wyborów. Jednak to zdaniem politologa Marcina Gacka spekulacje na wyrost. Dużym sukcesem będzie osiągnięcie progu wyborczego. – Wykazuje pewnego rodzaju niemowlęctwo polityczne. Można z jednej strony uważać, że to jest coś niewinnego, ale z drugiej strony, że jest to naiwne. I ja to raczej biorę w tych kategoriach naiwności politycznej.

I nawet jeśli RAŚ zdobędzie na Śląsku wyborczą górkę, to na Podbeskidziu raczej będzie w dolinie, a może nawet depresji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button