Ratujmy ''Nowość''

Lucyna Czajka opiekuje się kinem od sześciu lat. Przyznaje, że walka o widza z roku na rok staje się coraz trudniejsza. – Od jakiegoś czasu jest bardzo trudne, dlatego, że pojawiły się konkurencje dla tych małych kin -mutikina. To są tak bym nazwała kina duże, gdzie mają dużo i menadżerów i ludzi do prowadzenia tej działalności. No, a ja nie mogę sobie pozwolić na kogoś jeszcze, żeby zatrudnić.
Dlatego żeby zmniejszyć koszty pani Lucyna wszystko w kinie robi sama. Zatrudnia tylko operatora projektora. Jednak wszystkie te oszczędności mogą okazać się niewystarczające. Kinu grozi bankructwo. Dobrą wolę postanowił pokazać Ośrodek Kultury w Będzinie. – Myślimy, że kino musi nastawić się jedynie na projekcje filmów, ale również ściągnąć jednak innych widzów – powiedziała Katarzyna Maciejewska. Pierwszym krokiem do tego ściągnięcia ma być koncert Tomasz Bura Quartet.
Adam Pazera, kierownik kina Światowid, jest zdania, że małe, kameralne kina mogą śmiało walczyć o widza. Światowid stara się to robić na rozne sposoby. M.in. organizując nietypowe premiery. – Trzeba mieć świadomość, że kino jest dla widza. Trzeba tego widza traktować poważnie, w sposób rzetelny, z rzetelną informajcą, kulturalną obsługą.
W kino “Nowość”, jak każde inne, jest dla widzów właśnie. Jak na razie jest ich jak na lekarstwo. A paradoksalnie to oni staną się lekiem, który uratuje mu życie.