Razem mieli mniej lat niż ofiara. 12-latkowie napadli na kobietę
Zabrzańscy młodociani bandyci 25-letnią kobietę napadli na przystanku autobusowym. 12-latkowie, podopieczni Centrum Wsparcia Kryzysowego Dzieci i Młodzieży usiłowali kobiecie wyrwać torebkę. Kiedy ta zaczęła się bronić – jeden z 12-latków chwycił za kij, i zaczął okładać kobietę po nogach. Kiedy 25-latka zaczęła krzyczeć i grozić, że zadzwoni na policję – od 12-latków usłyszała że ją zabiją. W końcu nastoletni bandyci uciekli. Ale niezbyt długo cieszyli się wolnością – już po kwadransie siedzieli w policyjnym radiowozie. Niewykluczone, że swoich gróźb 12-latkowie nie rzucali na wiatr, ale polskie prawo mówi wyraźnie, że są za młodzi aby nawet jako niepełnoletni odpowiedzieli za swój czyn przed sądem. Jedyne co może zrobić policja, to powiadomić sąd rodzinny o demoralizacji wyrostków.