RegionWiadomość dnia

Rejestracyjny kocioł

Kolejka przed wejściem do biura rejestracji pojazdów w Katowicach każdego dnia jest długa. Problem niestety nie znika gdy już w końcu do okienka się dotrze. – Panie.. lepiej nie mówić, bo to są niecenzuralne słowa. No nie da rady. Panie, żeby 3 tygodnie rejestrować samochód! A świstków taki grom. Powód? Też ma coś wspólnego z ilością. A raczej z tym, że od groma jest tych, którzy do pracy teraz nie chodzą. – Ze względu w tej chwili na sezon urlopowy i jednak znaczną ilość chętnych zgłaszających się do rejestracji pojazdów wynoszącą od 180-200 osób dziennie w tej chwili czas oczekiwania wynosi około 3 tygodni – tłumaczy Tadeusz Hawrot, Biuro Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów w Katowicach.

Dziwi jednak fakt, że z takim problem zmagać muszą się tylko w Katowicach. Sprawdziliśmy: w Gliwicach, Zabrzu, Rybniku i Bielsku to co w Katowicach trwa tygodniami, załatwia się dosłownie w kilkanaście minut. W drugim co do wielkości, po Katowicach, mieście w województwie rejestracja pojazdu jest kilkukrotnie krótsza. Choć problemy takie same. – U nas też jest sezon urlopowy i dlatego mówię, że sytuacje się zdarzają w niektórych dniach, jak przyjdzie większa ilość interesantów nie zdążymy w jednym dniu – odkładamy to na następny dzień – informuje Jan Perlak, wydział komunikacji UM w Sosnowcu.

Rejestracja trwa góra dwa dni. Więc i nie dziwi frustracja katowickich petentów. Agnieszka Piszczek miała na tyle dużo szczęscia, że na tymczasową rejestrację czekała tylko dwa tygodnie. – Przez dwa tygodnie nie jestem w stanie skontaktować się z klientami. Nie jestem w stanie podjechać na nieruchomości, którymi się zajmuję. Dla mnie to jest olbrzymi problem i denerwuję mnie to, ponieważ nikt mi tych kosztów nie zwróci.

Sytuacja jest i tak już zdecydowanie lepsza niż przed kilkoma-kilkunastoma tygodniami, kiedy były duże kolejki do wydziału komunikacji. Myślę, że system jeszcze wymaga dopracowania i na pewno w najbliższych dniach będziemy starać się jeszcze system tak dopracować, żeby dla mieszkańców ten okres oczekiwania był znacznie krótszy – odpowiada Waldemar Bojarun, UM Katowice.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Bo jak się okazuje trzy tygodniowe terminy znacznie przekraczają te, na które pozwala prawo. – Sprawy niewymagające przeprowadzenia postępowania dowodowego-wyjaśniającego powinny być załatwione niezwłocznie, a więc w takich przypadkach kiedy strona zwraca się do jakiegoś organu o załatwienie sprawy i przynosi komplet niezbędnych dokumentów do jej załatwienia – wyjaśnia prof. Czesław Martysz, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach. Trzytygodniowe czekanie da się jednak przeskoczyć. W nadzwyczajnym trybie. – W sytuacjach wyjątkowych, losowych staramy się też pomóc petentom, którzy się o to do nas zwrócą, aby przyśpieszyć ten czas. Jeżeli są sytuacje rzeczywiście losowe – oznajmia Tadeusz Hawrot, Biuro Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów w Katowicach.

I to sprawdziliśmy. Faktycznie działa. Jedyne co jest potrzebne to pismo, w którym uprzejmie się prosi o to, co i tak należy nam się od ręki.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button