KrajRegionWiadomość dnia

Remont czy budowa domu? Poradnik dla szczęśliwych spadkobierców nieruchomości

Krok 1: Czas to pieniądz

Na samym początku  trzeba zapytać samego siebie, czy mamy czas?

To znaczy, po pierwsze, jak bardzo zależy nam na szybkim wprowadzeniu się do domu. Remonty są długotrwałe, ale jeśli dom jest w przyzwoitym stanie (a zakładamy, że musi w takim być, skoro chcemy w niego inwestować), to jest szansa, że po ukończeniu kluczowych prac, będziemy mogli wprowadzić się do wybranych pomieszczeń i na spokojnie wykańczać pozostałe. 

Z drugiej strony, czy mamy czas i siły na prace remontowe. „Remonty nigdy się nie kończą, ciągle wychodzi coś nowego” – to częste stwierdzenia. I rzeczywiście, często trudno ocenić, ile potrwają prace, bo przy okazji renowacji jednego wychodzi na wierzch kolejny problem. Zwłaszcza, jeśli odnawiany budynek kupiliśmy i nie znamy jego historii. Chcąc oszczędzić, często decydujemy się na wykonanie części prac wykończeniowych samodzielnie – i to również znacznie wydłuża czas realizacji. Jeśli mamy na to czas – to jest to zaleta i sposób na oszczędności. Jeśli nie jesteśmy w tym biegli, to może lepiej policzyć, ile warte jest dla nas wolne popołudnie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Krok 2: Stan domu

– Szacuje się, że jeśli dom jest w więcej niż 70% w dobrym stanie, to warto w niego inwestować. Jeśli mniej, to lepiej wyburzyć i postawić nowy – mówi Robert Górny. Co składa się na te 70%?

Dobre ściany to połowa sukcesu. „Dobre” nie znaczy, że mają dobre parametry izolacyjne, bo jeśli dom ma swoje lata, to termoizolacja jest obowiązkowa. „Dobre” znaczy, że wielkość domu i układ pomieszczeń nam odpowiada. I że nie ma śladu wilgoci ani grzyba.

Z grzybem można walczyć chemicznie. Osuszać ściany czy nawiercać .Ale żeby usunąć ryzyko nawrotu problemu powinno się właściwie wyburzyć i odbudować całą ścianę – podkreśla właściciel firmy Adbert.

Burzenie ścian, zwłaszcza nośnych, to ogrom prac konstruktorskich i wykończeniowych, dlatego radykalnie wpływa na koszty remontu.

Dach to około 20% kosztów budowy domu.  

Ocena stanu dachu jest często utrudniona – słabe oświetlenie i trudna dostępność mogą uniemożliwić dobry ogląd sytuacji. Warto dodatkowo się wysilić i centymetr po centymetrze na spokojnie przyjrzeć dachowi. Jeśli jest dach oparty na drewnianej więźbie trzeba sprawdzić, czy nie zalęgło się w niej robactwo, czy nie jest zmurszała. – radzi pan Górny – jeśli to strop jest betonowy, kryty papą, to też sprawdzić jej stan.

Instalacje wod-kan., elektryka, ogrzewanie i chłodzenie– około 15%

Wymiana elektryki to niemal pewny punkt programu przy odnawianiu domu, bo instalacje z lat 50. nie były przystosowane do obciążeń, jakie generuje dzisiaj duża liczba domowych urządzeń. Z tym, że to stosunkowo (w porównaniu do ścian i stropów) niewielki koszt – od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Znaczniejszy to rury instalacji sanitarnej i wodno-kanalizacyjnej.

Fani nowoczesnych technologii grzewczych i chłodzących, nie powinni angażować się w przebudowę, bo w starych domach nie opłaca się w nie inwestować. Technologie budowlane  z lat 50 -70. miały standard termoizolacji kilkakrotnie niższy niż obecne i nawet po ich dociepleniu trzeba się spodziewać większego zapotrzebowania na energię cieplną. Na przykład pompa ciepła będzie droga, bo będzie musiała mieć dużą moc, a ciepło i tak szybko ucieknie mostkami cieplnymi.  

Kiedy już docieplimy dom, należy pamiętać o stworzeniu wentylacji.  W starych domach jej w ogóle nie było, bo słaba szczelność okien zapewniała wystarczającą wymianę powietrza.

Wszystkie powyższe parametry możemy wstępnie ocenić sami. W pełni miarodajna jest jednak ocena fachowca. – Jeśli mamy dobrego majstra, to jeden człowiek jest w stanie ocenić kosztorys remontu – mówi Robert Górny.

Wyremontowany dom to nadal stary dom

Wielkim plusem procesu remontowego kontra budowania od podstaw jest fakt, że omijają nas formalności – uzyskanie pozwoleń budowlanych, przyłączanie mediów. To konkretne oszczędności, rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Sumując wyliczenia remontowe, powinniśmy jednak pamiętać o jednym. Jeśli przyjdzie nam sprzedawać dom, to żadna przebudowa nie będzie opłacalna. Dla inwestorów nawet najgruntowniej wyremontowany dom, to nadal stary dom.

 

Firma Adbert już od prawie 20 lat wykonuje kompleksowe usługi wykończeniowe i montażowe. Ma na swoim koncie realizacje na terenie całej Polski, w tym renowacje obiektów zabytkowych, wykończenia domów i mieszkań, sklepów wielkopowierzchniowych i budynków przemysłowych. Dzięki fachowości i precyzji świadczonych prac oraz atrakcyjnym warunkom cenowym jest zaufanym partnerem generalnych wykonawców.

Firma Adbert specjalizuje się w:

  • Budynki mieszkalne,
  • Obiekty przemysłowe (kopalnie, hale produkcyjne)
  • Sklepy wielkopowierzchniowe,
  • Obiekty zabytkowe – kamienice, rezydencje;

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button