RegionSilesia Flesz

Rewolucja na hałdach w Bieruniu. Może tu powstać raj dla rowerzystów

Teraz jeszcze jest hałda, ale już wkrótce być może centrum parkowo-rozrywkowe. Kompania Węglowa przekazała właśnie tereny pod hałdami przy drodze wojewódzkiej nr 934 w Bieruniu. – Ten teren gmina Bieruń chciała przejąć już od dobrych kilku lat. Po ciężkich bojach, czy wielu próbach nareszcie się udało z czego jesteśmy zadowoleni, gdyż jak widzimy teren – można powiedzieć pomimo charakterystycznego wyglądu – jednak ma formę surową – mówi Adam Kondla, UM Bieruń. Surową formę i bardzo zaniedbaną. Niestety jednak, jak tłumaczą przedstawiciele miasta – wcześniej nic nie można było na miejscu zrobić, bo tereny do Bierunia nie należały. – Jest to obiekt nietypowy i w takim terenie jak tutaj, płaskim nie ma podobnych obiektów usypanych albo przez naturę, ale powiedzmy w sposób sztuczny. Ja myślę, że funkcje tej górki, bo to nie jest jedyna górka tu w tym terenie, będą ustalone w najbliższym czasie – oznajmia Jerzy Stok, sekretarz miasta Bieruń.

 

Już jednak mówi się nieoficjalnie, że miasto będzie chciało stworzyć tu między innymi tereny rekreacyjne ze ścieżkami rowerowymi. Koncepcja mieszkańcom się podoba tym bardziej, że teraz teren do uprawiania sportu nie zachęca. – To brzydko wygląda, bo to jest trasa jakby nie było – jadą tu na Oświęcim, tu jedzie milion wycieczek i patrzą na to – podkreśla Czesław Zajas, mieszkaniec Bierunia. Jeśli plany zostaną zrealizowane to ci, którym zależy na nich najbardziej będą mieli powody do zadowolenia. – Są tylko takie ścieżki rowerowe u nas przy takich właśnie ruchliwych ulicach. To naprawdę z dzieckiem jest strach jechać, bo to różnie bywa. A to jest na uboczu – zaznacza Elżbieta Żelichowska, mieszkanka Bierunia.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Te plusy zauważają nie tylko mieszkańcy. Eksperci widzą ich znacznie więcej tym bardziej, że teren można wykorzystać na kilka sposobów. – W Europie sporo hałd wyrównano i takich obiektów nie ma dużo, więc spokojnie mogłaby być to wizytówka Śląska, a na pewno Bierunia na świecie. Jeżeli oczywiście nie będzie dość pieniędzy, żeby zorganizować tam infrastrukturę na europejskim poziomie to warto to zaadoptować chociaż na potrzeby rowerów górskich – uważa Paweł Wyszomirski, fundacja Napraw Sobie Miasto.

 

Tereny po byłych hałdach mają ponad 30 hektarów. Jeśli rada miasta podejmie decyzję o realizacji projektów, to już za kilka lat widok hałd nikogo straszył nie będzie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button