RegionSportWiadomość dnia

Rewolucja w hokeju. Powstanie pierwsza w historii zawodowa liga hokeja?

Nowe logo i ambitne plany.Bez profesjonalnej ligi nie będzie hokeja. Bo ta serwowana do tej pory kibicom była nudna, słaba i przewidywalna. Teraz na lodowych taflach ma być atrakcyjniej. Zapewnić ma to silniejsza i bogatsza od PLH – Hokej Liga. – Będzie osiem drużyn plus Podhale, które jest zainteresowane zakupem dzikiej karty. Natomiast ile z tych klubów spełni wymagania, które postawiliśmy, to okaże się podczas procesu licencyjnego – tłumaczy Mariusz Wołosz, prezes Hokej Ligi.

Na razie akces do gry w zawodowej lidze zgłosiły tylko dwa kluby – Zagłębie Sosnowiec i Katowicki HC GKS. Reszta sceptycznie podchodzi do zaproponowanych przez prezesa hokejowej centrali rewolucyjnych zmian. – Jedni nas straszą, że nie przystąpią, bo im to nie odpowiada. Drudzy tłumaczą, że nie mają pieniędzy, a to teraz podstawa. By w nowym sezonie wystartować, kluby muszą dysponować przynajmniej dwumilionowym budżetem. – Ta liga w kształcie, który do tej pory jakby raczył kibiców, to jest przeżytek, to jest coś, od czego trzeba się odciąć. To jest liga, w której kluby mają pieniądze czasami do października, czasami do listopada. To jest liga, w której zbyt często pada stwierdzenie jakoś to będzie – mówi Wojciech Todur, dziennikarz, Gazeta Wyborcza.Firmy sponsorzy, które do tej pory nas wspierały – przede wszystkim miasto – myślę, że będzie również takim naszym mocnym sponsorem, jak to było w poprzednim sezonie, gdzie graliśmy w ekstraklasie jako beniaminek. Zajęliśmy 5 miejsce i powiem nieskromnie, ale najwięcej problemów stworzyliśmy przyszłym mistrzom Polski – Cracovii – zaznacza Dariusz Domogała, HC GKS Katowice.

Wzorem zawodowych lig amerykańskich – hokeja czy koszykówki – i w tej naszej nie będzie teraz spadków. Poziom ligi mają podnieść obcokrajowcy, zatrudniani przez klubu bez limitu. Do tej pory w każdej drużynie mogło być ich tylko ośmiu. – Za każdego obcokrajowca, który byłby ponad ten limit, trzeba zapłacić 25 tysięcy złotych, a to piechotą nie chodzi. Myślę, że te kluby się nie zdecydują na to, chyba, że nagle przyjdzie multimilioner Abramowicz i nagle powie: zrobimy mistrzostwo i zdobędziemy Puchar Kontynentalny w Europie. Jednak na to, na razie się nie zanosi – stwierdza Włodzimierz Sowiński, dziennikarz, Sport.

Tym bardziej, że zreformowane rozgrywki – choć w kuszącym opakowaniu – nie przyciągnęły jeszcze do ligi możnego tytularnego sponsora. – W tym jest największy problem. Jest to bardzo biedna dyscyplina sportu. Chcemy pozyskać dzięki temu sponsorów, którzy będą finansować zarówno Polską Ligę, a być może i reprezentację Polski – zaznacza Karol Pawlik, dyrektor marketingu Hokej Ligi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Miejsce jest w nazwie hokej ligi. Zawsze znajdzie się sponsor i oczywiście dalej będziemy go poszukiwać, namawiać, że polski hokej to dobry sposób na promocję – mówi Mariusz Wołosz, prezes Hokej Ligi. A mają z tym czas do września, wtedy zawodowa Hokej Liga ma zadebiutować.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button