Roboty w końcu przejmą zadania ludzi?
Kilka tygodni programowania, trzy dni prac konstrukcyjnych… i robot gotowy. To co jeszcze niedawno było zarezerwowane wyłącznie dla naukowców, teraz dostępne jest dla każdego, kto tylko chce sprawdzić się jako konstruktor. – Wszystko idzie do przodu, no a wszyscy też są chętni do zdobywania i poszerzania nowych horyzontów. No i myślę, że to jest bardzo fajna rzecz dla takiej młodej osoby, która swoją przyszłość chce mieć związana z jakimiś robotami – mówi uczestnik konkursu, Aleksander Kuś.
Bo choć ich roboty wykonane są z klocków lego, to z powodzeniem radzą sobie nawet z takimi przeszkodami. – Najzabawniejsze jest, że niektórzy zaczynają od klocków Lego, nawet jacyś inżynierowie pracujący w bardzo poważnych firmach, zaczynają od konstrukcji z Lego. Tworzą sobie jakiś projekt i zaczynają się, gdzie można je użyć – mówi Michał August. Na przykład podczas sprzątania mieszkania. – W chwili obecnej widać, że te zagadnienia związane z robotyką szeroko pojętą wkraczają praktycznie w każdy obszar naszego życia – przyznaje Adrian Dykner z Zakładu Matematyki i Informatyki Dyskretnej UŚ.
Choć takie roboty, to na razie jeszcze melodia przyszłości, przynajmniej na starym kontynencie, to w przemyśle jest ich coraz więcej. – Roboty będą zazwyczaj wykonywać prace nużące ludzi, albo tam gdzie ludzie popełniają dużo błędów, zwłaszcza, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ludzi – przyznaje jeden z uczestników, Mateusz Gruchlik. Tak jak chociażby w tyskiej fabryce Fiata, gdzie na niektórych odcinkach roboty wykonują tę najcięższą. – No i głównie o to chodzi to, co człowiek musi wykonać swoją ciężką pracą robi robot za niego – mówi Mirosław Cholewa
Dzięki temu rzeczy, o których mogliśmy czytać jedynie w książkach, czy podziwiać na ekranach kin stają się rzeczywistością. – W coraz większym stopniu te roboty będą nam towarzyszyły, natomiast pewnie nie wszystkie scenariusze z filmów science-fiction się ziszczą a na pewno nie w bliskiej przyszłości – przyznaje Paweł Błaszczyk z Uniwersytetu Śląskiego. A jeśli miały by się ziścić, to lepiej, żeby nie były to te katastroficzne.
