Rodzice, którzy zostawili dziecko w Pyrzowicach, będą mieli kłopoty.
Przypomnijmy – 4 dni temu małżeństwo ze Zbrosławic wybierało się na urlop do Grecji. Kiedy jednak przyjechali do Pyrzowic, na lotnisku okazało się, że ich dwuletnie dziecko nie ma ważnego paszportu. Dokument stracił ważność 25 maja. Rodzice zostawili więc dziecko pod opieką punktu informacji pasażerskiej. Kiedy okazało się, że ich 2-letnia córeczka nie przejdzie kontroli granicznej, rodzice postanowili …kontynuować podróż z 11-letnim synem, ale 2-letnie dziecko pozostawiając na lotnisku. 20 minut po pozostawieniu dziecka w Pyrzowicach, na lotnisku zjawiła się rodzina która odebrała dziewczynkę. Matka chrzestna i niania, które zgłosiły się po dziecko musiały jednak jeszcze porozmawiać z policją, po którą zadzwonili pracownicy punktu obsługi pasażerskiej. Dziewczynka aktualnie przebywa u dziadka. Policja sprawdziła też, czy będzie pod dobrą opieką.
Sprawa jednak doczeka się dalszego ciągu. Śledczy sprawdzają obecnie, czy rodzice – zostawiając 2-latkę na lotnisku, nie narazili jego zdrowia i życia. Policja weryfikuje też informacje o tym, że dziecko wpadło w histerię, a jego matka uciekła. Posłuży do tego między innymi zapis z kamer monitoringu. Sprawą interesuje się także sąd rodzinny, który ma ocenić sprawę pod kątem rodzinno-wychowawczym. Władze lotniska podkreślają, że to pierwszy tego typu przypadek w historii portu. Lotnisko – mimo iż ma specjalny punkt informacji pasażerskiej, to jednak nie ma wydzielonego punktu do opieki nad dziećmi. Lotniska nie mają także obowiązku prowadzenia takich punktów.