Rodzice Madzi są na Dolnym Śląsku. Odpoczywają
O wyjeździe z Sosnowca Katarzyna i Bartłomiej Waśniewscy mówili już od dawna. W tym tygodniu wyjazd zapewnił im zaangażowany w sprawę od początku Krzysztof Rutkowski. Miał im zapewnić mieszkanie i spokój od mediów. To drugie nie do końca się udało, bo rodzice Madzi, której poszukiwania elektryzowały Polskę od 24 stycznia, zostali wytropieni w Książu na Dolnym Śląsku. Detektyw – jak pisze dzisiaj Gazeta Wyborcza, zaoferował im swoją ochronę i 150-metrowy apartament, za który nie muszą płacić. Rutkowski ma im także załatwić pracę w miejscowości oddalonej o 250 km od Sosnowca. Na razie dziennikarze spotkali Waśniewskich w Książu, gdzie zwiedzali zamek. Na razie zatrzymali się w miejscowości Jedlina Zdrój. Ale to tylko urlop. Kiedy Waśniewscy odreagują stresy ostatnich tygodni – mają się przenieść do mieszkania zapewnionego im przez Rutkowskiego. Ma to być miejscowość oddalona od Sosnowca o 250 km. Rodzice Madzi będą jednak musieli się stawiać na każde wezwanie Prokuratury Okręgowej w Katowicach, która wciąż prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci ich dziecka. Katarzynę czeka także seria badań w Szpitalu Psychiatrycznym w Toszku. Eksperci mają ustalić, dlaczego kłamała i upozorowała porwanie dziecka.
