Rok prezydentury Bronisława Komorowskiego

Wszędzie dobrze ale wśród górali najlepiej. Dlatego pierwszą rocznicę swojej prezydentury Bronisław Komorowski postanowił świętować w Wiśle. Do Wisły przyjeżdża bardzo często. Zimą narty. Latem spacer po górach. Trudno się dziwić. W woj. śląskim to właśnie w Wiśle Bronisław Komorowski uzyskał największe poparcie w wyborach prezydenckich. Pierwsze tygodnie prezydentury to przede wszystkim napięta sytuacja po katastrofie smoleńskiej i sprawa słynnego krzyża stojącego przed prezydenckim pałacem-„ Nie czyńmy z naszych narodowych symboli, z naszych pieśni i sztandarów zakładników współczesnych sporów”- mówił Bronisław Komorowski, prezydent RP.
On sam w te spory i polityczne przepychanki nie zamierzał się mieszać-„ Żeby wiedzieć jak funkcjonuje współczesne państwo trzeba znać jego historie, wzloty i upadki”– dodał prezydent RP.
Tych drugich zdaniem opozycji było znacznie więcej. Dlatego w jej oczach pierwszy rok prezydentury Komorowskiego wypada blado-„ Nie było żadnego wydarzenia, które mogłoby w sposób taki bardzo mocny wyróżnić tą prezydenturę poza właśnie tymi wpadkami”– stwierdza Tomasz Poręba, poseł PIS.
Jak chociażby nie do końca trafiony żart o kobietach podczas spotkania z Barackiem Obamą w Białym Domu czy błąd ortograficzny we wpisie do księgi kondolencyjnej po trzęsieniu ziemi w Japonii-„ To w moim przekonaniu raczej buduje taki sympatyczny rys jego osobowości jego sylwetki– przekonuje Paweł Zalewski, poseł PO.
Przez rok Bronisław Komorowski podpisał 254 ustawy m.in. tę zakazującą handlu dopalaczami czy ustanawiającą Święto Trzech Króli – dniem wolnym od pracy. Z weta skorzystał tylko raz. Nadał też 14 Orderów Orła Białego i ułaskawił 68 skazanych-„ Pierwszy rok służył zbudowaniu zaplecza, wejścia w te obowiązki”– podsumował Janusz Piechociński, poseł PSL.
Dużo bardziej aktywny był za to w polityce zagranicznej-„ Dobrze się sprawdził w kontaktach międzynarodowych, no było wiele wizyt na wysokim szczeblu w Polsce i on także składał te wizyty”- mówi Tadeusz Iwiński, poseł SLD.
Spotkanie z papieżem, Barackiem Obamą, kanclerz Niemiec czy prezydentem Francji. Ta międzynarodowa aktywność nie do końca przekonuje Marka Migalskiego z PJN-u. O roku prezydentury Bronisława Komorowskiego mówi krótko: niezły, ale mógł być lepszy-„ To co cieszy, to to, że prezydent nie jest więźniem platformy obywatelskiej, widzimy, to że on jednak się usamodzielnia”- stwierdza Marek Migalski, euro poseł PJN-u.
Ta samodzielność zdaniem komentatorów może przynieść tylko korzyści-„ Ten pierwszy rok wskazuje w którą stronę zmierzał będzie prezydent jako głowa państwa, otóż będzie to marsz w stronę prezydenta wszystkich Polaków– podsumował prof. Kazimierz Kik, politolog.
Już teraz zadowolonych z jego pracy jest wielu. Od kilku miesięcy Bronisław Komorowski prowadzi w sondażach polityków budzących największe zaufanie. Ufa mu ponad 60% Polaków