Rosja wiwatuje
Wiwatom nie było końca. “Rosja – mistrzem!” – skandowali rozentuzjazmowani fani sbornej. “Nasi zgotowali Szwedom drugą Połtawę” – wybija w tytule czwartkowa “Komsomolskaja Prawda”, porównując środowy mecz do bitwy pod Połtawą z 8 lipca 1709 roku, w której wojska rosyjskiego cara Piotra Wielkiego rozgromiły oddziały szwedzkiego króla Karola XII. “Takiej gry w wykonaniu naszej drużyny nie widzieliśmy już dawno. Nasi nie tylko dominowali na boisku – oni rozerwali Szwedów na strzępy. Jak pod Połtawą” – relacjonuje ten wielkonakładowy dziennik. “Komsomolskaja Prawda” podkreśla, że triumf ten, to przede wszystkim zasługa Guusa Hiddinka. “Holender został bohaterem Rosji. Przy nim nasza reprezentacja zaczęła grać zupełnie inny futbol – nowoczesny, szybki, ofensywny” – wskazuje gazeta. “Rosja – na tle starzejących się superreprezentacji Francji, Czech, Grecji i Szwecji – stała się jednym z głównych odkryć turnieju. I to przy tym, że sborna nie ma gwiazd. A właściwie nie miała. Dopóki za sprawą Hiddinka nie zabłysnęły na Euro-2008” – dodaje “Komsomolskaja Prawda”. Dziennik akcentuje też, że poprzednio rosyjscy piłkarze sprawili kibicom taką radość 20 lat temu. “Wszelako w dalekim 1988 roku była to reprezentacja ZSRR” – przypomina z nostalgią “Komsomolskaja Prawda”.