Rosomak wyruszy z Siemianowic na Słowację. Ewa Kopacz znów z wizytą na Śląsku
Aktualizacja – 13:40: Słowacja w ciągu 3 lat kupi od Polski 30 Rosomaków. Oznacza to wpływ 120 milionów złotych dla Rosomak SA. Wieżyczka w wozie będzie wyprodukowana przez słowacką firmę. Szczegóły ustalają ministrowie obrony narodowej obu krajów.
10:30: Ewa Kopacz i premier Słowacji Robert Fico dziś w Siemianowicach Śląskich podpiszą list intencyjny w sprawie współpracy w dziedzinie uzbrojenia. Wcześniej szefowie rządów zwiedzą siemianowicki zakład.
Kołowy transporter jest produkowany już od ponad 10 lat, ale na razie wyłącznie na potrzeby polskiej armii. Teraz pojawiło się zainteresowanie ze strony Słowaków. Dlatego w rekordowym czasie – kilku miesięcy, powstał słowacki kuzyn Rosomaka – Scipio. Swoją premierę miał w maju tego roku. W odróżnieniu od pierwowzoru ma wieżyczkę wyprodukowaną przez słowacką firmę. Pierwszy egzemplarz Scypiona wrócił niedawno do Siemianowic Śląskich z prób na poligonie. Testy – co pokazuje dzisiejsza wizyta – musiały wypaść pomyślnie. Zakłady Rosomak wspólnie z firmami naszych południowych sąsiadów mają rozpocząć produkcję Scipio. Słowacy potrzebują około 100 kołowych transporterów opancerzonych.
Nieoficjalnie produkowanym na Śląsku transporterem opancerzonym zainteresowane są jeszcze inne dwa europejskie kraje. Mimo że ten pojazd ma służyć jeszcze przez 40 lat, już w przyszłym roku możemy zobaczyć jego następcę Rosomaka-2. Prace nad nim trwają od lat przy udziale naukowców z Politechniki Śląskiej. Więcej na ten temat w Silesia Informacjach dziś o godzinie 17.45 i 20. <.>
