Region

Rowerem w płot

Nawet w tak pięknych okolicznościach przyrody jazda na rowerze tą trasą może doprowadzić do szału. – Rozpędzony jechałem na rowerze z całą szybkością. To mnie właśnie zaskoczyło – ta brama. Piękne widoki i ta ochydna zielona brama – mówi Marek Gumuliński. 

Zielona, ochydna a co najbardziej denerwujące na środku trasy rowerowej. I właśnie ten widok najbardziej boli Marka Gumulińskiego, który życia bez roweru sobie nie wyobraża. – Jak byłem młodszym dzieckiem, to zawsze lubiłem jeździć tą drogą. Teraz odkąd się pojawiła, tu widzę stadninę koni, samochody ciężarowe, ta droga jest zamknięta – mówi Gumuliński. 

Żółty szlak okrąża Górę Parcinę i biegnie wzdłuż ogrodzenia Cementowni Grodziec, jednej z pięciu najstarszych cementowni na świecie. Trasa prowadziła pod gorę Dorotkę. Teraz kończy się tu. Mimo, że problem przez mieszkańców był wielokrotnie zgłaszany to jednak władze miasta nie zrobiły nic by przeszkodę usunąć.

Otrzymane na trasy pieniądze z WFOS zobowiązują. Jeżeli miasto o ścieżki dla rowerzystów nie bedzie dbało – więcej pieniedzy nie dostanie. – To nie są okresowe projekty, jeśli się planuje ścieżki rowerowe i jest zapotrzebowanie to interesem wnioskodawcy jest utrzymanie tego – stwierdza Gabriela Lenartowicz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

A przewodnik mimo to, zachęca do czynnego wypoczynku. Bo przecież trudno przecenić rolę sprawnych i zdrowych mieszkańców. Szkoda, że tylko na papierze.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button