Rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana….
Urząd taką praktykę zaczął stosować 2 tygodnie temu. I jak na razie to jedyny urząd gminy w województwie śląskim który sięgnął po taką metodę “podniesienia zadowolenia petenta”. Urząd sprawę tłumaczy prosto – “z jednej strony chcemy podnieść standard usług świadczonych przez urząd, z drugiej jest to forma zabezpieczenia się przed możliwością pojawienia się ewentualnych oskarżeń ze strony osób niezadowolonych z obsługi” – wyjaśnia Marcin Miłek z Urzędu Miejskiego w Jaworznie. Z nagrywaniem rozmów ma być jak u Barei z wpuszczaniem klientów w krawacie – bo ci są “mniej awanturujący się”. Urzędnicy liczą, że sam komunikat o możliwości nagrywania rozmów może na niektórych nie zawsze miłych petentów – podziałać jak środek uspokajający.