Region

Rozpad koalicji w Sosnowcu?

Wbrew pozorom czas żartów na tej sali właśnie minął. Kuluary szepczą o tym, że dni koalicji SLD-PO w Sosnowcu policzy nawet dziecko. – Odbiór tego, co się dzieje na sesjach, na komisjach, pewnego rodzaju utarczek, sprzeczek, czy dochodzenia do pewnych spraw budzi wrażenie, że jest to stan możnaby powiedzieć wojny – uważa Zbigniew Jaskiernia, wiceprezydent miasta.

Wojny podjazdowej, bo choć nikt oficjalnie nie deklaruje rozwodu, to wiekszość wymienia przyczyny, z powodu których jest on nieuchronny. – Sporo decyzji zapada poza plecami Platformy Obywatelskiej, natomiast z odpowiedzilanością PO co nas bardzo boli – uważa Tomasz Jamrozy, radny PO. 

Nieoficjalnie mówi się, że ból jest nie do zniesienia, a to dlatego, że prezydent Sosnowca choć w koalicji nie zgadza się na wiele inicjatyw PO. Partii, która po odejściu od partnera musi liczyć się z konsekwencjami. Prawdą jest to, że po rozwodzie z posadami pożegnają się namaszczeni przez PO Mateusz Rykała, pełnomocnik prezydenta zajmujący kulturą i rozwojem się oraz Wilhelm Zych, wiceprezydent odpowiadzialny m.in. z mieszkalnictwo.

Z drugiej strony wiadomo również, że bez większości w radzie prezydent niewiele może zrobić.  – Przeżyłem to na własnej skórze właściwie przez cztery lata, kiedy opozycja miała większość i praktycznie rzecz biorąc na róźnych wojnach straciliśmy dwa lata – mówi  Marek Mrozowski, były prezydent Sosnowca.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

A po rozwodzie PO i SLD w 25-osobowej radzie prezydent Górski będzie miał zaledwie 7 głosów. W opozycji do niego staną PiS i PiRS z 5 głosami oraz PO z 8 szablami. W ten sposób do czasu następnych wyborów Sosnowiec, podobnie jak kiedyś Czeladź, może naprawdę wiele stracić.

– Przy takim scenariuszu powiedzmy pesymistycznym sytuacja może rozwinąć się w tym kierunku, iż to może grozić paraliżem – uważa dr Tomasz Słupik, politolog. 

Paraliżem i bojktoem inicjatyw prezydenta. Może grozić i poważnie grozi, bo oczywiście nieoficjalnie mówi się, że sosnowiecka PO chce rozpocząć promocję swojego kandydata… na prezydenta. A jak to robić idąć pod rękę z największym wrogiem?

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button