AlarmKrajRegionSportWiadomość dnia

Ruch Chorzów: Zdemolowany stadion po zadymie na meczu z Rakowem Częstochowa [ZDJĘCIA, WIDEO]

Ruch Chorzów ma zdemolowany stadion po zadymie, do jakiej doszło przy Cichej na meczu z Rakowem Częstochowa.

 

Ruch Chorzów: Zdemolowany stadion po zadymie na meczu z Rakowem Częstochowa

Kilkaset powyrywanych krzesełek, kilkunastu zatrzymanych kiboli. Ruch Chorzów liczy straty po zadymie, do jakiej doszło podczas meczu przy Cichej z Rakowem Częstochowa. Ruch mecz wygrał, ale tylko na boisku. Stadion Ruchu jest bowiem zdemolowany. Straty rosną – bo są cały czas szacowane.

Ruch Chorzów ma zdemolowany stadion po zadymie, do jakiej doszło przy Cichej na meczu z Rakowem Częstochowa

Pseudokibice z Częstochowy wyrwali i zniszczyli ponad 400 krzesełek. 14 z nich zostało zatrzymanych przez policję, 9 usłyszało już zarzuty zniszczenia mienia i zakłócania imprezy masowej. -W trakcie drugiej połowy spotkania pseudokibice Rakowa Częstochowa najpierw zdewastowali swój sektor, na którym przebywali, poprzez połamanie krzesełek, następnie tymi krzesełkami obrzucali interweniujące służby, w tym policjantów – mówi asp. Sebastian Imiołczyk z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.

Pseudokibice z Częstochowy wyrwali i zniszczyli ponad 400 krzesełek. 14 z nich zostało zatrzymanych przez policję, 9 usłyszało już zarzuty zniszczenia mienia i zakłócania imprezy masowej

Na razie nie wiadomo jeszcze jak duże straty wyrządzili na stadionie przy ul. Cichej pseudokibice z Częstochowy. -Na razie musimy się skupić na usunięciu zniszczeń. Zobaczymy jakie będą dalsze decyzje, straty będą oszacowane. Obiekt jest miejski, w związku z tym w dużej części to na mieście będzie spoczywał obowiązek usunięcia tych szkód – mówi Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Ruchu Chorzów.

Na razie nie wiadomo jeszcze jak duże straty wyrządzili na stadionie przy ul. Cichej pseudokibice z Częstochowy

Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Trwa analiza zapisu monitoringu z piątkowego spotkania.(Paweł Jędrusik)

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button