Ruch Chorzów zmierzy się z Jagiellonią Białystok

Na własnym stadionie zawodnicy chorzowskiego Ruchu w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Ba, nie stracili nawet bramki. Bramki przy Cichej “Niebiescy” nie stracili również w ekstraklasowych pojedynkach z Jagiellonią Białystok. Co gorsza zawodnicy z Białegostoku na wyjazdach nie potrafią wygrać od 28 spotkań! – Jagiellonia z przekroju tego całego sezonu spisuje się dobrze. Jest to zespół dobrze i ciekawie grający w piłkę, aczkolwiek ich dużym atutem jest ich własny stadion, podobnie jak my lepiej czują się u siebie. Niby zapowiadają wszędzie, że w tym meczu chcą się przełamać, miejmy jednak nadzieję, że nie nastąpi to w niedzielnym meczu. Będziemy chcieli u siebie podtrzymać zwycięską passę i zagrać na zero z tyłu – podkreśla Grzegorz Baran, zawodnik Ruchu Chorzów.

Będzie o tyle łatwiej, że w Białymstoku aż jedenastu zawodników jest chorych! W Chorzowie takich problemów nie mają. – Nie będę mówił o swoim zdrowiu, bo one jest najmniej istotne. Mieliśmy klika problemów typu Krzysztof Pilarz, Artur Sobiech byli przeziębieni, ale wracają do zdrowia, są w treningu i wszytko wskazuje na to, że w będą mogli zagrać – stwierdza Waldemar Fornalik, trener chorzowskich piłkarzy. Zagrać powinien również zmagający się ostatnimi czasy z grypą Andrzej Niedzielan.

Mimo że “Jaga” na wyjazdach gra katastrofalnie to o bramki chorzowianom łatwo nie będzie. Co ciekawe ekipa z Białegostoku dysponuje najlepszą defensywą w całej lidze. Dodajmy jednak, że chodzi tu o spotkania wyjazdowe. – Mają naprawdę bardzo dobrych napastników. Kamil Grosicki jest niezwykle szybki. Wydaje mi się, że jeżeli będziemy go blisko trzymać to nie będzie problemów. Natomiast fajnie się uzupełniają z Frankowskim – przyznaje Maciej Sadlok, piłkarz chorzowskiego Ruchu. Duet, który w obecnych rozgrywkach zdobył siedem bramek. Co ciekawe dokładnie takim samym dorobkiem może pochwalić się chorzowski duet Niedzielan – Sobiech.

Jeśli Ruch wygra będzie to pięćdziesiąte zwycięstwo “Niebieskich” pod wodzą Waldemara Fornalika.