Ruch Chorzów zmierzy się ze Śląskiem Wrocław

Jesienią 2005 roku kibice “Niebieskich” w barażach ze Zniczem Pruszków drżeli o pozostanie Ruchu w piłkarskiej (ówczesnej) 2. lidze. – Różnie to wyglądało w przeszłości… Teraz każda sfera nam się zazębiła i mentalnie, i fizycznie, i piłkarsko. Nieźle się czujemy – mówi Ariel Jakubowski, zawodnik Ruchu Chorzów.
Efekt? Ruch po siedmiu kolejkach piłkarskiej ekstraklasy jest jej wiceliderem. “Niebiescy” wygrali wszystkie 4 mecze u siebie i przy Cichej nie stracili nawet bramki! Nie dziwi zatem, iż pochwały dla zespołu napływają zewsząd… zwłaszcza dla duetu napastników Artur Sobiech – Andrzej Niedzielan. – Spokojnie z tym wychwalaniem. Nikomu to nie jest potrzebne i do niczego dobrego może nie doprowadzić – stwierdza Niedzielan.
A że apetyt rośnie w miarę jedzenia to kibice liczą teraz na korzystny wynik we Wrocławiu w potyczce ze Śląskiem Wrocław. Łatwo jednak nie będzie, bowiem w kadrze Ruchu zabraknie Fabusa, Zająca, Scherfchena oraz najprawdopodobniej Nykiela. Poza tym Śląsk to również drużyna “własnego boiska”. Wrocławianie u siebie w tym sezonie z 3 batalii wygrali dwa mecze i tylko raz – z warszawską Legią – podzielili się punktami.
Mecz zapowiada się arcyciekawie bowiem Ruch to ekipa bezkompromisowa. – Nie mam nic przeciwko temu, by tak było… Wiadomo 5 czy 6 remisów to lepiej 3 wygrać – przyznaje Waldemar Fornalik, trener chorzowskiego Ruchu.
Kto zatem wygra we Wrocławiu? Mecz Śląsk – Ruch w niedzielę o 14:45.