RegionWiadomość dnia

Rusza remont Mikołowskiej

Ostrzeżenie na Mikołowskiej. Główna ulica Katowic przygotowuje się na remont. A kierowcy przygotowują się na drogowy thriller. – Katastrofa, już jest katastrofa. Katastrofa w zależności od pory dnia. Samo południe – przejazd Mikołowską od skrzyżowania z ulicą Poniatowskiego do Placu Wolności – czas: półtorej minuty. O takim wyniku przez najbliższy miesiąc będzie można tylko pomarzyć. – Właśnie sobie tego nie wyobrażam, bo zablokuje się wszystko.

Drogowcy zablokują dwa z trzech pasów. W najgorszym momencie remontu ruch będzie wahadłowy. Nie przygotowano objazdów, a jedynie sugestię jak jechać by dojechać. I tak z autostrady lepiej kierować się na Francuską, a wyjeżdżając z centrum na ulicę Kościuszki. – Mamy nadzieję, że nie będzie drogowego piekła. Niemniej ulica Mikołowska jest ulicą bardzo obciążoną. Liczymy, że mieszkańcy Katowic oraz przyjezdni, którzy uczęszczają tą drogą zrozumieją nas, ponieważ ta ulica jest już w stanie agonalnym – uzasadnia Konrad Wronowski, Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.A nawet jeśli nie zrozumieją, to nie będą mieli wyjścia. Tak jak Patrycja Malinowska, która do pracy dojeżdża autobusem. – Chyba czeka mnie czekanie bardzo długo na autobus, albo jeżdżenie autem.

Bo dla 1500 autobusów, które jeżdżą tędy każdego dnia też nie przygotowano objazdów. – Centrum Katowic charakteryzuje się dość wąskimi ulicami i prowadzenie półtora tysiąca autobusów tymi ulicami nie przyniosłoby efektu – uważa Mieczysław Bladowski, KZK GOP. Więc napięcie rośnie. Także dlatego, że listopad to nie sezon na remonty. – To powinni zrobić w lipcu, w czerwcu gdy nie było ludzi, a nie teraz. To jest chore – oznajmia Jacek Misiak, kierowca.

Czekaliśmy na koniec przetargu i innych remontów w Śródmieściu – tłumaczą władze miasta i dodają, że mroczna jesień drogowcom nie straszna. – Z punktu widzenia technologicznego nie jest to żaden problem, no chyba że nastąpiłyby jakieś naprawdę trudne warunki atmosferyczne – stwierdza Marcin Stańczyk, Wydział Promocji, UM w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wykonawca zobowiązał się, że skończy remont w 3 tygodnie. – Będziemy go naciskali, żeby to jak najszybciej udrożnić ruch na ulicy Mikołowskiej. A jeśli się nie uda? – No zakładamy, że się uda – odpowiada Konrad Wronowski, Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button