Kraj

Ruszył nabór do Narodowych Sił Rezerwowych

Ochotnicy powinni się zgłosić do Wojskowej Komendy Uzupełnień w miejscu zamieszkania – radzi major Mariusz Muskus z jednej ze stołecznych WKU. Komendant WKU przyjmuje wniosek i po jego wstępnym rozpatrzeniu kieruje kandydata do komisji lekarskiej. Listę proponowanych kandydatów przedstawia się szefom jednostek wojskowych, a jeśli żołnierz rezerwy zostanie zaakceptowany, otrzymuje przydział do określonej jednostki.

W Wojskowych Komendach Uzupełnień kolejek nie ma. Armia już kilka tygodni temu wysłała do osób zainteresowanych służbą w Narodowych Siłach Rezerwowych listy zachęcające. Teraz ochotnicy powinni odwiedzić terenowe oddziały WKU i załatwić wszelkie formalności na miejscu – mówi major Muskus.

Tworzenie Narodowych Sił Rezerwowych jest kolejnym etapem profesjonalizacji sił zbrojnych. Major Muskus mówi, że wiele osób, które kandydowały do zawodowej służby wojskowej, będzie mogło znaleźć swoje miejsce w Narodowych Siłach Rezerwowych.

W Wojskowych Komendach Uzupełnień utworzono specjalne zespoły, które zajmują się rozmowami z potencjalnymi kandydatami do Narodowych Sił Rezerwowych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Odpowiadają też na wszelkie pytania związane z naborem do NSR – tłumaczy Konrad Szczypiński z WKU dla dzielnicy Warszawa-Ochota. Kilku kandydatów pobrało wnioski, w bazie danych znajduje się 29 kandydatów od szeregowego do podporucznika. Wśród nich jest kierowca, kucharz, dowódca drużyny i dowódca plutonu.

Ochotnicy po wstępnej selekcji w WKU będą kierowani do konkretnych jednostek wojskowych w kraju. MON przyjął zasadę, że kandydaci będą służyć w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.

Jednostki w poszczególnych województwach są już gotowe do przyjmowania ofert przyszłych żołnierzy NSR. Na Mazowszu najwięcej ochotników potrzebuje 1 Brygada Pancerna w Wesołej – mówi dowódca jednostki, pułkownik Janusz Wiatr. Przy rekrutacji przyjęto zasadę jednorodności. Dzięki temu cały pododdział rezerwowych będzie się znał – od dowódcy, do szeregowego.

Do Narodowych Sił Rezerwowych będą przyjmowani tylko ochotnicy. Rezerwiści wejdą w skład regularnych jednostek. Dowódca danej formacji będzie z nimi podpisywał kontrakt na 2 do 6 lat. W tym czasie – raz w roku – żołnierze będą musieli odbyć szkolenie. W sumie ma ono trwać 30 dni. Na czas ćwiczeń rezerwiści będą wcielani do jednostki, dostaną zakwaterowanie, wyżywienie, opiekę lekarską i żołd jak zawodowi żołnierze.

Z wyliczeń ministerstwa obrony wynika, że średnio każdy żołnierz Narodowych Sił Rezerwowych za dzień szkolenia dostanie około 80 złotych brutto. W tym czasie pracodawca otrzyma z MON rekompensatę. Ma to być około 3,5 tysiąca złotych za miesięczną nieobecność pracownika.

Z informacji MON wynika, że obecnie zarejestrowało się około 14 tysięcy ochotników do NSR.

W tym roku najwięcej żołnierzy rezerwy potrzebują jednostki w województwie szczecińskim, na Mazowszu oraz na Pomorzu. Najmniej miejsc dla żołnierzy NRS jest na terenach wschodnich.

Wojsko poszukuje do Narodowych Sił Rezerwowych osób o różnorodnych kwalifikacjach: od kierowców, mechaników i kucharzy po informatyków, psychologów i lekarzy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button