Rywalizacja na gliwickich kortach trwa

Środowe gry miały rozpocząć się o 9, ale tylko miały. Iście londyńska pogoda i niemal ciągłe opady deszczu spowodowały, że rywalizacje na (co naturalne) mokrej nawierzchni rozpoczęto z wielogodzinnym opóźnieniem. – Korty są o wiele wolniejsze i piłki też są wolniejsze! Mam nadzieję, że regularna zmiana piłek co 11-13 gemów pozwoli by to nie przeszkodziło w grze – mówi Grzegorz Panfil KS Górnik Bytom. Wolniejszy kort nie przeszkadzał zawodnikowi Górnika Bytom, który pewnie wszedł w mecz, wygrał pierwszego seta 7-5 i wydawało się jest na najlepszej drodze do 3. rundy. Mecz Panfila z Pokrywką przerywał jednak wielokrotnie niemal ciągle padający deszcz.
Więcej szczęścia niż turniejowa “dwójka” miała “jedynka” zawodów. Marcin Gawron w iście ekspresowym tempie odprawił z kwitkiem Rafała Teurera wygrywając 6-1, 6-1! – Szybki mecz na szczęście bez jakiegoś wielkiego zmęczenia mi się trafił także super! Planuję jeszcze dziś wieczorem potrenować i cóż szykuję się na jutrzejszy mecz!
Kolejny etap zmagań (o ile pozwolą warunki atmosferyczne) już jutro. Półfinały i finały w Gliwicach w weekend oraz na antenie naszej telewizji.