Rywalizacja w przestworzach. Mistrzostwa Polski Szybowników [ZDJĘCIA]
Daniel Rubaj z Gliwic po raz pierwszy startuje w tej rangi zawodach. Poprzeczkę ma podniesioną bardzo wysoko – jego osobistym trenerem jest ojciec – wielokrotny mistrz Polski i Europy.
Zbigniew Nieradka to szybowcowy kolekcjoner tytułów. Jednak Mistrzostwa Polski najlepszy szybownik świata traktuje bardziej testowo. – Głównym zadaniem jest poznać szybowca, a te zawody to trochę tak przy okazji. Mistrzostwa zawsze traktuję poważnie. To nie jest tak, że podchodzę do tego w jakiś ulgowy sposób – zaznacza.
Mistrzostwa Polski w klasie otwartej oraz krajowe zawody szybowcowe w klasie Klub rozpoczną się jutro. Ściganie nad lotniskiem w Rudnikach potrwa do przyszłej niedzieli. – Parę lat temu ciężko było uzbierać zawodników, aby zawody mogły się rozegrać .Teraz w zawodach w klasie otwartej mamy ponad 40 zawodników, a najbardziej obleganą klasą jest klasa AA – informuje Artur Osmulski, dyrektor zawodów. Na liście startowej wpisana jest setka szybowników. Blisko dwudziestu jest na liście rezerwowych.
Z polską, a zarazem światową czołówką rywalizować będzie również trzech obcokrajowców. To rzadko przytrafiająca się okazja dla członków reprezentacji innych krajów, by polatać z najlepszymi. – To dla mnie przede wszystkim trening przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata, które odbywać będą się w Lesznie. Chciałem poćwiczyć i poznać choć trochę warunki latania w Polsce – mówi Ben Loxton, członek Szybowcowej Kadry Narodowej Australii.
Choć polscy szybownicy od lat podbijają światowe niebo, to jeśli sami nie załatwią pieniędzy, nie wzbiją się w powietrze. – Szybowce są koszmarnie drogie. Mnie na taki szybowiec po prostu nie stać. Ten szybowiec kosztuje w tej chwili 120 tys. euro. Musiałbym sprzedać dom, żeby go kupić – stwierdza Zbigniew Nieradka, szybownik, dwukrotny mistrz Świata, mistrz Polski. Całkowicie za darmo za to oglądać będzie można podniebne wyścigi.