Rzucał kotami w autobusie! Nagrała to kamera monitoringu!
Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku w jednym z autobusów w Lublinie. Mocno pijany mężczyzna jechał autobusem linii 40. Ze sobą miał …dwa małe koty. W pewnej chwili zaczął kotami rzucać po autobusie. Jednego z nich wystawił nawet przez drzwi i zaczął nim wymachiwać. Po przejechaniu kilku przystanków, wysiadł i zaczął zaczepiać przechodniów, oferując im swoje kotki. Jeden przechodniów zareagował i je przyjął. Zwierzęta były w takim stanie, że wymagały pomocy weterynarza.
Kilka dni po zdarzeniu na policję zgłosiła, się przedstawicielka fundacji zajmującej się ochroną praw zwierząt. Kobieta złożyła zawiadomienie, a policjanci zaczęli rozpracowywać sprawę. Zabezpieczyli nagranie z autobusowego monitoringu i na jego podstawie ustalili dane mężczyzny, który rzucał feralnego dnia kotami w autobusie. Sprawcę jednak udało się zatrzymać dopiero teraz.
Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Lublina. Młody mężczyzna wyjaśnił, że dokładnie nie pamięta całego zajścia, ponieważ był bardzo pijany. Kocięta dostał od kolegi i chciał je zawieźć jako prezent dla swojej przyjaciółki. Jego zdaniem rzucanie kotami po autobusie to jedynie forma zabawy ze zwierzętami. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami, do którego się przyznał. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
