Sadzić, palić….ale nie w Bielsku [FILM]
Policjanci dostali cynk, że w jednym z prywatnych domów w Kozach prowadzona jest nielegalna plantacja marihuany. Okazało się że cynk to nie złośliwy donos, a strzał w dziesiątkę. Mundurowi znaleźli bowiem we wskazanym miejscu w pełni zautomatyzowaną uprawę konopi indyjskich. Rośliny uprawiano w w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach. Konopiom nie brakowało tutaj ani nawilżania ani odpowiedniej ilości sztucznego światła i ciepła. W sumie policjanci swoje znalezisko wyceniają na 400 tys zł. Stratnym jest 27-mężczyzna, zatrzymany przy pielęgnacji nie do końca legalnych roślinek. Co ciekawe – proceder był nielegalny podwójnie, bo do naświetlania i ogrzewania konopi używał energii z nielegalnych przyłączy. Teraz plantatora z Bielska Białej czeka co najmniej 3-letni odpoczynek od wszelkich upraw.