Region

Sala gimnastyczna jak lodowisko

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku. A gdy tylko akcja bardziej się rozkręca – pojawiają się nietypowe, jak na to miejsce, problemy. – Na pierwszy rzut oka sala jest bardzo fajnie zrobiona, ale jak zaczęliśmy grać, to od razu widać, że jest jak jest – stwierdza Adam Pazdur, uczeń II LO im. Frycza-Modrzewskiego.

A jest powoli, ociężale, niby wuef, ale jednak nie wuef. – Normalne lekcje odbywają się na stojąco. Głównie ćwiczenia kształtujące. Stojąc, w jakimś delikatnym truchciku, żadnych szybkich biegów, żadnych zrywów – mówi Michał Wita, nauczyciel wychowania fizycznego.

No i przecież o to chodzi. Bo młodzież po takiej lekcji z pewnością czuje się bardziej zrelaksowana i wyciszona. A i nauczyciel ma święty spokój. Ale w trakcie naszej wizyty nie było już tak sielsko anielsko. – Więcej energii w to się wkłada, bo się trudniej biega na takiej powierzchni, trzeba się od powierzchni jeszcze mocniej odpychać, jest trudniej – uważa Dominik Smyczek, uczeń II LO.

Bo gdy gra w koszykówkę wygląda tak, to mimo salw śmiechu i dobrej zabawy po jakimś czasie gra zaczyna być coraz bardziej frustrująca. – Koledzy chcą do piłki podbiec, a tu się nie da, bo stoją w miejscu, ślizgają się, przewracają – mówi Adam Pazdur, uczeń.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Czyli też dobrze. Bo przynajmniej ekonomicznie i dwa w jednym – sala i lodowisko. Jednak tego w planach bynajmniej nie miał inwestor, czyli urząd miasta. A Krzysztof Jaroch, jak mówi długo nie mógł uwierzyć, że uczniowie zamiast biegać na wuefie muszą się ślizgać. – Śliska sprawa, parkiet został pomalowany przez wykonawcę modernizacji sali gimnastycznej specjalnym lakierem przeznaczonym do parkietów na salach gimnastycznych – uważa Krzysztof Jaroch, rzecznik UM Rybnik.

Ale całkiem możliwe, że wykonawcy puszki z lakierem jednak się pomyliły. Ustalić to jednak trudno, mimo wielu prób, nie udało nam się z nim skontaktować.

Biorąc pod uwagę, że najlepsze wynalazki tworzy się zupełnie przez przypadek.. i tu narodził się nowy. Na wuef ekstremalny…albo ślamazarny. Jak kto woli.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button