Samoobrona z Markiem Migalskim

Doświadczenia z Samoobroną polityków PiS-u były bolesne. – Samoobronę skonsumowaliśmy jako PiS, trochę się nam tam poodbijało oczywiście – mówi Marek Migalski, eurodeputowany, PiS. Polityczna czkawka po koalicjantach najwyraźniej nie była taka zła. Znanego ze sportowych upodobań europosła Marka Migalskiego znów ciągnie do samoobrony. Tym razem jednak w wykonaniu Andrzeja Kaczmara, instruktora samoobrony. Razem w Bytomiu organizują kurs samoobrony dla kobiet. – Żeby zorganizować musiałem się zwrócić do kogoś ze znanym nazwiskiem, najbardziej spodobała mi się osoba Marka Migalskiego.
A Migalskiemu spodobał się pomysł. – Przyjemne z pożytecznym, bo rzeczywiście, jeśli polityk coś promuje to musi mieć w tym straszny okropny interes. No właśnie – pytanie jaki? Odpowiedź może być taka, że europoseł szuka żony. – Pomoc tabloidu o nakładzie 500 tysięcy egzemplarzy nie jest mi niezbędna – wyjaśnia Marek Migalski. Bo wystarczyło w lokalnej prasie wydrukować ogłoszenie o kursie i do dziś czterdzieści jeszcze bezbronnych pań zapisało się na samobronienie się z Migalskim. Ten jednak zdecydowanie twierdzi, że żony nie szuka.
Pewnie więc zawiedzione panie technik samoobrony za darmo zaczną się uczyć już od piątku. W policealnej szkole policyjnej w Sosnowcu kobiety twierdzą, że zdecydowanie warto. – Można zareagować w ten sposób i to jest bardzo skuteczne, ale wiadomo potrzeba dużo czasu i dużo treningów – uważa Elżbieta Bączkowska. – Odkąd zaczęłam trenować na pewno czuję się trochę bezpieczniej niż wcześniej – dodaje Agata Rożek.
Argumenty za organizacją kursu samoobrony są więc nie do obalenia. Panie zyskują poczucie bezpieczeństwa, a Marek Migalski tak potrzebny politykom rozgłos. Pomysł na dobrą promocję to sztuka.
Najwyraźniej drugi z europarlamentarnych śląskich debiutantów Bogdan Marcinkiewicz opanował sztukę zupełnie odwrotną – od wyborów nie widać go wcale. Chcieliśmy zapytać czy to może celowe działanie – przez cały dzień bezskutecznie. Regularnie wiadomości dla wyborców w internecie zostawia Jan Olbrycht. Dla promocji dał się wpuścić w kanał – kanał w serwisie YouTube.
Jerzy Buzek promocję ma w pakiecie z funkcją przewodniczącego europarlamentu. Inni europosłowie muszą myśleć o ciekawej promocji zwłaszcza jeśli o europosłowaniu myślą długodystansowo.