Setki Polaków czekają w Irlandii na loty do Polski
Wiele połączeń jest jednak opóźnionych, nieraz o kilka godzin. Według informacji służby prasowej lotniska, samolot irlandzkich linii Aer Lingus, który miał startować o g. 7.20 miejscowego czasu, jest dopiero teraz w drodze do Warszawy. Samolot Ryanairu, którego start planowano na 6:55, miał wystartować dopiero o 10:00 miejscowego czasu, czyli 11:00 czasu polskiego. Inne poranne loty Ryanair – do Poznania i Wrocławia – miały 3 -godzinne opóźnienia, a do Krakowa – godzinne.
Jak informuje lotnisko, pasy startowe, trasy kołowania i postoju samolotów oraz drogi dojazdowe są odśnieżone i posypane solą. Strona internetowa portu lotniczego w Dublinie apeluje do podróżnych, aby przed udaniem się na lotnisko skontaktowali się z przewoźnikiem, czy ich lot dojdzie do skutku. Kontakt z Ryanairem jest jednak bardzo utrudniony, gdyż tanie linie unikają osobistego kontaktu telefonicznego, a strona internetowa statusu lotów Ryanair do Polski nie wyświetla rezultatów.
W Irlandii Północnej również otwarto ponownie dla ruchu wszystkie trzy główne lotniska. Belfast International ostrzega jednak przed znacznymi opóźnieniami.
