Siatkarskie Mistrzostwa Śląska Młodziczek

W pierwszym meczu turnieju gospodynie MUKS PW M.Pasek Będzin podejmowały UKS MOSM Bytom. Drużyna z Będzina świadoma, że tylko zwycięstwa w obu sobotnich meczach dadzą miejsce na podium, przystąpiła do gry bardzo zdenerwowana. Wykorzystały to bytomianki, które na początku I seta uzyskały wyraźną przewagę (8:3). Potem jednak będzinianki wspięły się na wyżyny swoich możliwości najpierw dochodząc przeciwniczki, a następnie okazując się lepszą drużyną w końcówce seta (25:22).
W drugim secie faworyzowany zespół z Bytomia wziął się do roboty i przy bardzo dobrej własnej zagrywce zdominował grę, doprowadzając do tie-breaka (25:16). W trzeciej partii kolejna w meczu serią skutecznych zagrywek popisała się bytomianka Weronika Franke wyprowadzając wynik z 1:4 na 7:4. Od tego stanu podopieczne trener Machińskiej kontrolowały grę i zwyciężyły 15:9. Wygrany mecz przesądził o tytule Mistrza Śląska dla bytomianek.
Drugie spotkanie turnieju rozegrały zespoły UKS MOSM Bytom i MOSM Tychy. Dla tych pierwszych mecz miał jedynie znaczenie prestiżowe, natomiast dla tyszanek to bardzo ważny mecz – porażka mogła skutkować wypadnięciem poza podium. Początek spotkania pokazał, że bytomianki podeszły jednak do gry bardzo poważnie i set toczył się niemal cały czas punkt za punkt. W zaciętej końcówce o sukcesie bytomianek zadecydowały bardzo dobre zagrywki Agaty Zakrzewskiej i nieskuteczna gra w ataku tyszanek (25:22).
Drugi set odważnie zaczęły zawodniczki z Tychów (11:5), szczególnie dobrze zaprezentowała się Natalia Strózik, najwyższa na boisku, skutecznie atakująca ze środka i bardzo dobrze zagrywająca. Swoją przewagę utrzymały do końca (25:19), doprowadzając do tie-breaka.
W secie decydującym to jednak bytomianki konsekwentnie budowały swoją przewagę nad zespołem z Tychów (8:5, 11:6), pomimo ambitnej walki przeciwniczek. Świeżo upieczone mistrzynie Śląska pod wodzą niezmordowanej liderki Klaudii Świstek wygrały ostatecznie swój drugi mecz (15:10).
Ostatni mecz turnieju rozegrany między MUKS PW M.Pasek Będzin i MOSM Tychy decydował o ostatecznej kolejności na miejscach II – IV. Będzinianki, by stanąć na podium musiały wygrać 2:0 lub przy bardzo korzystnym bilansie małych punktów 2:1. Pierwszego seta oddały jednak właściwie bez walki, przegrywając 11:25. Tyszanki, które zapewniły sobie właśnie drugie miejsce w rozgrywkach, do dalszych setów przystąpiły rozluźnione. W konsekwencji przegrały II seta 22:25 i tie-breaka 9:15. Zwycięstwo nic nie dało zespołowi z Będzina, który w ostatecznym rozrachunku zajął czwarte miejsce w całych rozgrywkach.
Tytuł najlepszej rozgrywającej rozgrywek zdobyła Karolina Pugaczewska (MUKS Będzin), a najlepszej atakującej Natalia Strózik (MOSM Tychy).
– To mój największy sukces dotychczas – powiedziała po turnieju Klaudia Świstek, kapitan UKS MOSM Bytom i najlepsza zawodniczka Mistrzostw – Tym cenniejszy, że pokonałyśmy znacznie wyższe zespoły z Cieszyna i Tychów. Ciężka praca na codziennych treningach opłaciła się.
– Do siatkówki wciągnęła mnie starsza siostra, w zajęciach uczestniczę od I klasy szkoły podstawowej. Moimi sportowymi wzorami są Katarzyna Skowrońska-Dolata i Małgorzata Glinka-M…, sama chciałabym kiedys grac profesjonalnie – dodała świeżo upieczona mistrzyni Śląska.
– Mistrzostwo Śląska to oczywiście dla nas wielki sukces – stwierdziła Agnieszka Machińska, trenerka zwycięskiej ekipy – Miała nadzieję na dobry rezultat, bo mój zespół cechuje bardzo dobra technika i odporność psychiczna, niezwykle ważne na poziomie młodziczek. Mając niższy zespół możemy jednak mieć kłopoty w starszych kategoriach.
– Zespół z Bytomia zasłużenie sięgnął po tytuł, wygrywając wszystkie mecze w finale – podsumował rozgrywki prezes Śląskiego Związku Piłki Siatkowej Marek Kisiel – Rozgrywki były bardzo wyrównane, a ich poziom z roku na rok rośnie. Teraz liczymy na sukcesy naszych zespołów w Mistrzostwach Polski.
– Tegoroczne rozgrywki młodziczek to pierwsze mistrzostwa młodzieżowe objęte patronatem sponsorskim. Chciałem mocno podziękować Tauron Polska Energia za bardzo ważne wsparcie finansowe i wyrazić nadzieję, że będziemy mieli okazję współpracować także w kolejnych latach – dodał prezes Marek Kisiel.