Skażona gleba w powiecie myszkowskim

Cierpliwość mieszkańców Myszkowa na wyczerpaniu. Wszystko z powodu władz, które odradzają czerpanie wody ze studni. – Muszą przyjechać i badania mi zrobić, żeby ustalić czy woda nadaje się do picia – mówi Barbara Kukla, mieszkanka Myszkowa.
Wody gruntowe mogły zostać skażone, bowiem od kilku tygodni w okolicach Myszkowa odnajdywane są nielegalne składowiska groźnych chemikaliów. W tej sprawie prokuratura już prowadzi śledztwo. – Na tą chwilę my jeszcze nie wiemy co to były za substancje i na ile one zagrażały środowisku – przyznaje Zbigniew Wytrych z Prokuratury Rejonowej w Myszkowie.
Wstępne ekspertyzy wykazały już, że górne warstwy gleby zostały skażone metalami ciężkimi. Na razie burmistrz Myszkowa wydał ostrzeżenie, by nie korzystać ze studni. Na wszelki wypadek, bo woda nie musi być zatruta. Jak zapewnia rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Myszkowie Adam Kozłowski, nie ma powodów do obaw. Jego zdaniem panika może być znacznie groźniejsza od samego zagrożenia. – Po otrzymaniu pełnych wyników badań z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach zostaną podjęte działania zmierzające do usunięcia zanieczyszczeń z gleby – obiecuje.
Do tej pory tajemnicze beczki znaleziono w trzech miejscach: w polach koło Choronia i Lgoty Górnej oraz w zaplombowanym baraku w Osińskiej Górze. Obecnie pilnuje go policja. Nie zaprzestaje też poszukiwań, bo być może to nie koniec chemicznych znalezisk. W poszukiwaniach chcą pomóc władze Myszkowa. – Jeżeli zajdzie taka konieczność, żeby sprawdzić dodatkowe tereny, które są mało uczęszczane, miasto z pewnością to wykona swoimi służbami oraz ewentualnie osobami, które mogłyby być zatrudnione w ramach prac interwencyjnych – zapewnia Wojciech Chrapek, rzecznik prasowy UM w Myszkowie.
Choć o chemicznych znaleziskach coraz głośniej, wielu mieszkańców wciąż nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. – Ja na przykład dowiedziałem się wczoraj, a na pewno wiele osób do dzisiaj może nawet nie wie, że tutaj w pobliżu ciepłowni takie coś mogło się znaleźć – mówi Andrzej Duda, mieszkaniec Myszkowa.
Kompletne wyniki chemicznych badań będą dostępne za około dwa tygodnie. Do tego czasu studnie powinny zostać zamknięte.