Skuterem do karetki

Karetka wyjechała, ale do narciarza na stok w Morsku nie dotarła. – Jeżeli dochodzi do sytuacji, że karetka nie może dojechać do chorego ze względów na przykład na duże zaspy, to wtedy zwracamy się z prośbą do GOPR-owców – tłumaczy Barbara Wajdowicz, dyspozytorka Pogotowia Ratunkowego w Zawierciu. Ci pomocy nie odmówili. – My te kilka kilometrów przewieźliśmy poszkodowanego właśnie za pomocą skutera i sań do karetki w miejscu, w którym czekała – relacjonuje Adam van der Coghen, naczelnik Jurajskiej Grupy GOPR.
Na skuterach śnieżnych ratownicy szybko i skutecznie docierają do poszkodowanych. – Do tych skuterów śnieżnych można przypiąć sanie, w których jesteśmy w stanie przetransportować poszkodowanych z trudno dostępnych miejsc, tam gdzie karetka nie jest w stanie dojechać – uważa Anna Marcol, ratownik Jurajskiej Grupy GOPR. A takich miejsc, w które trudno dojechać na jurze jest sporo. Do tego zalegający śnieg, który sprawę jeszcze bardziej komplikuje. Doświadczony ratownik Piotr Van der Coghen pamięta wiele sytuacji kiedy kierowcy karetek pogotowia przegrywali z zimą. – W odruchu serca próbowali forsować karetkami powiedzmy śnieg, zaspy, nieodśnieżone drogi. Kończyło się to potem wielogodzinnym wyciąganiem przez strażaków tej karetki – wspomina.
Na stok w Morsku można wtedy bez problemu dojechać skuterem śnieżnym. Pozostali muszą jednak jakoś sobie radzić. Jak mówi Ewa Król z ośrodka Morsko wszystkie skargi spadają wtedy na nich. – My wszystkie nasze wewnętrzne drogi odśnieżamy i posypujemy, jednak nie jesteśmy w stanie już odpowiadać za stan tych dróg wszystkich wokół. Odpowiadają za niego urzędnicy, których sprawa utrudnionego dojazdu karetki wyraźnie zdziwiła. Powiatowy Zarząd Dróg o drogi dba i problemu jak nie widział, tak nie widzi. – Wszystkie drogi są przejezdne, na dzień dzisiejszy nie ma takiej sytuacji żeby jakaś droga była nieprzejezdna – stwierdza Marian Gajda, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Zawierciu. A była skoro pogotowie poprosiło o pomoc ratowników, bo samo do wypadku dojechać nie mogło.