Śląsk jednym z liderów turystyki stomatologicznej
Śląska jakość i niskie ceny
Obok dobrych dróg zagranicznych pacjentów przyjeżdżających na Śląsk zachęcają niskie ceny i wysoka jakość usług. – Leczenie stomatologiczne w Katowicach jest nawet o 60% tańsze, niż to w Londynie, Kopenhadze czy Monachium. Jakość usług i ich poziom, obejmujący wyposażenie gabinetów, materiały, sprzęt czy kwalifikacje personelu już od dawna nie różni się od tych oferowanych na Zachodzie – mówi dr n med. Mariusz Duda, właściciel Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej Duda Clinic w Katowicach. – Dziś za założenie korony porcelanowej w Wielkiej Brytanii zapłacimy ponad 2,5 tys. zł, w Polsce – ok. 1,2 zł. Za implant zamiast 5 – 6 tys. trzeba zapłacić 2-3 tys. – dodaje dr Duda.
Pomaga również wysoka renoma, jaką wypracowały sobie tutejsze gabinety. – Śląskie usługi medyczne zawsze stały na wyższym poziomie, niż w innych regionach kraju. Przyczyniły się do tego dobre uczelnie medyczne i dynamiczny rozwój gospodarczy. Teraz ta opinia jest znana również na Zachodzie, między innymi dzięki mieszkańcom Śląska, którzy się tam osiedlili – wyjaśnia Salamon.
Wizyty rodzinne i nowe zęby
Według Śląskiej Organizacji Turystyki, gabinety w Katowicach, Bytomiu czy Gliwicach kuszą przede wszystkim Niemców. Dopiero następni na liście są Brytyjczycy czy Skandynawowie. To specyfika regionu wynikająca z powiązań historycznych, gospodarczych a przede wszystkim z faktu, że wiele Ślązaków emigrowało do Niemiec i teraz wraca, by wyleczyć na Śląsku zęby. – Wielu pacjentów to osoby mieszkające na stałe w Niemczech, które wszczepiają sobie implanty czy wybielają zęby przy okazji odwiedzin u swoich bliskich. Kolejna grupa to pacjenci, którzy usłyszeli od znajomych o cenach i jakości zabiegów i sami zdecydowali się na leczenie w Polsce – wyjaśnia dr Duda.
Denturyzm jest również szansą na zwiększenie popularności regionu. Śląsk nie leży, tak jak Kraków czy Zakopane, na żelaznej liście miejsc do odwiedzenia, ale stomatologia turystyczna może to zmieniać. – Najczęściej pacjenci, którzy przyjechali zrobić sobie zęby, chcą przy okazji zwiedzić największe atrakcje turystyczne. To mechanizm, który działa na Śląsku w przypadku turystyki biznesowej. Jeśli ktoś przyjeżdża na kongres, czy konferencję, często postanawia zahaczyć o Nikiszowiec czy pojechać do Pszczyny. Tak samo może być pacjentami gabinetów dentystycznych – wyjaśnia Salomon.