Śląska Karta Usług Publicznych podczas podróży będzie używana dwukrotnie

Karta, nazywaną szumnie elektroniczną portmonetką, ma się pojawić w naszych kieszeniach za rok. Projekt wart około 120 mln zł, przynajmniej w założeniu, ma zrewolucjonizować korzystanie z różnych usług w miastach. Za pomocą ŚKUP będzie można płacić nie tylko za podróżowanie autobusami i tramwajami, ale też na przykład za parking, miejski basen, czy użyć jej jako karty bibliotecznej. Karta ma być także nośnikiem podpisu elektronicznego, który pozwala załatwiać urzędowe sprawy przez internet. Władze KZK GOP, które mają wprowadzić ŚKUP chwalą się, że karty tak bogate w funkcje działają tylko w kilku miejscach na świecie, m.in. Singapurze i Dublinie.
Okazuje się jednak, że korzystanie z karty skomplikuje nieco życie pasażerom komunikacji miejskiej. Związek zapowiada, że tak ustali taryfy za podróże autobusami i tramwajami, żeby zachęcić mieszkańców do przykładania karty do czytnika zarówno przy wsiadaniu jak i przy wysiadaniu z pojazdów. Za pierwszym razem z karty zostanie pobrana maksymalna opłata za przejazd, natomiast za drugim razem jej część zostanie zwrócona. Dzięki temu pasażerowie zapłacą tylko za przejechany odcinek. Szczegóły taryf nie są jeszcze znane.
Więcej szczegółów na Gazeta.pl – Katowice